Domy starców nie są wynalazkiem ani odkryciem XX wieku. Istniały od czasów, kiedy pojawili się ludzie samotni, bezradni, opuszczeni i pokrzywdzeni przez los, a nie rzadko przez samych bliskich. Domy starców w ciągu długich lat zmieniały swoje nazwy, jak i pochodzenie ich założycieli i dobroczyńców. Jeszcze na początku ub. stulecia, a nawet po ostatniej wojnie światowej spotykamy tzw. przytułki, ochronki, pensjonaty i domy spokojnej starości dla ludzi starszych.
Jest rok 1914. Słychać tętent końskich kopyt. Na ulicę Mikołajewską wjeżdża dwukonna bryczka. Woźnica zatrzymuje się przed okazałą, nowo wybudowaną kamienicą. Wysiada młody człowiek, znany w częstochowskim środowisku biznesmen. Udaje się do swojego apartamentu…