Wrota piekieł
0668 / nr 38 / 2004-09-23
Nie mam pojęcia, gdzie można szukać przyczyn i czy w ogóle jest jakiekolwiek racjonalne wytłumaczenie tragedii, która zdarzyła się na początku września w Biesłanie. Każdy, kto ma zwyczajne, ludzkie odruchy i prosty instynkt nakazujący chronić słabsze życie nigdy nie zrozumie, jak można z dzieci zrobić żywe tarcze czy też stawiać na szali nieprzygotowanej akcji ich bezpieczeństwo. Oczywiście historia tamtej części kontynentu euroazjatyckiego nie takie akty bestialstwa widziała. Zresztą nie tylko w tamtych zakamarkach świata mordowano niewinnych. Nie raz przecież zdarzały się rzezie czy też inne akty skrytobójstwa, dokonywane na polecenie zachodnich władców w celach bardziej przyziemnych, a bynajmniej ideowych.