Edward Reszke, znany śpiewak operowy, wiele lat swego życia artystycznego spędził poza granicami kraju, szczególnie we Francji. Oprócz sławy zgromadził, jak na tamte czasy, zawrotną fortunę. Wystarczy wspomnieć, że jego honoraria w USA za jeden występ stanowiły kwotę nie mniejszą niż cztery i pół tysiąca dolarów. Pewny swego zaplecza finansowego zapragnął pewnego dnia, ozdobić garnkowskie dobra liczące 2537 hektarów ziemi, pałacykiem w guście francuskim i przez Francuza zbudowanym.