Decyzja wreszcie zapadła. Międzynarodowy koncern LNM Holdings NV będzie inwestorem strategicznym Huty “Częstochowa”. Ukraiński Donbas, który przegrał batalię z LNM, grozi jednak konsekwencjami prawnymi.
12 lutego odbyło się spotkanie z phm mgr Mieczysławem Zbigniewem Hrehorowem obchodzącym jubileusz 80-lecia i 60-lecia działalności sportowo-społecznej. Czcigodny jubilat ma wiele tytułów zasłużonego działacza związków sportowych i organizacji społecznych, m.in. Akademickiego Związku Sportowego oraz Związku Harcerstwa Polskiego. Przedstawiciele tych organizacji wręczyli Mieczysławowi Hrehorowowi kwiaty oraz pamiątkowe dyplomy. Spotkanie było oczywiście doskonałą okazję do przypomnienia wielu zdarzeń z przeszłości.
Ostatnim przydrożnym “śladem”, którym chcę zakończyć przypomnienie wojennych miejsc pamięci, będzie teren męczeńskiej śmierci Polaków w Kamienicy Polskiej. Tutaj naprzeciwko budynku Urzędu Gminy ukryta jest wśród tui latsrykowa tablica (na zdjęciu) poświęcona imiennie siedmiu mieszkańcom zastrzelonym przez Niemców. Stało się to 7 września 1939, gdy do swych domów powróciła już z kilkudniowej tułaczki większość tzw. uciekinierów.
W czasach J. Łaskiego (pocz. XVI w.) była to wieś na prawie niemieckim. Funkcjonował tu folwark szlachecki, który płacił dziesięcinę miejscowemu plebanowi. Pleban pobierał również dziesięcinę z łanów sołtysich, natomiast chłopi oddawali ją arcybiskupowi. Z 5 karczem pleban pobierał meszne po 5 groszy i po ćwierci owsa i żyta. Wg ksiąg poboru pow. wieluńskiego z 1553 r. Parzymiechy były własnością Krzysztofa Kobylańskiego, miały 35 osadników i 7 łanów kmiecych. Znajdujący się we wsi młyn stał pusty. Następnie Parzymiechy przeszły w posiadanie Panińskich, po nich przejęli je Walewscy, a w 1863 r. stały się posiadłością niemiecką. Właściciel Karol Walewski zaprowadził tu wzorowe gospodarstwo, którego opis pomieściły “Roczniki Gospodarstwa Krajowego” (1842). W 1878 r. dobra Parzymiechy składały się z folwarków: Parzymiechy, Gętkowizna, Zimnawoda Nowa, Zimnawoda Stara oraz nomenklatur: Stara Piła, Nowa Piła, Grabarze, wieś Parzymiechy. Wielkość dóbr wynosiła 5278 morgów.
Mamy za sobą kolejny rok działalności Ligi Ochrony Przyrody, rok szczególny, bo jubileuszowy, wieńczący 75 lat istnienia tej organizacji w Polsce. Liga Ochrony Przyrody w naszym okręgu opiera swoją działalność głównie na szkolnych i przedszkolnych kołach LOP, które istnieją dzięki świadomości i zaangażowaniu dyrekcji i nauczycieli przedmiotów przyrodniczych. Kół takich mamy ponad 100, które zrzeszają około 11 tys. dzieci i młodzieży w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach. Należy jednak przy tej okazji wyrazić ubolewanie i zapytać, dlaczego idea ochrony przyrody nie dociera do wszystkich szkół? Dlaczego tak popularne zagadnienie, jak popieranie ochrony przyrody, dla większości szkół jest tematem obojętnym i obcym? Taki stan trwa już od wielu lat. Co na to władze oświatowe, gdzie są władze gminne?
W pierwszych 60 odcinkach tego cyklu przedstawiłem opisy i zdjęcia 85 cmentarnych i przydrożnych mogił polskich żołnierzy, którzy polegli w naszym regionie w czasie kampanii wrześniowej. Sądziłem wtedy, że mam już w swoim zbiorze wszystkie krwawe “ślady”, jakie pozostawili po sobie żołnierze walczący w dwóch dywizjach piechoty (7 i 30), oraz dwóch brygadach kawalerii: Wołyńskiej (z Armii “Łódź”) i Krakowskiej (z Armii “Kraków”). Jednak, w czasie dalszej pracy nad tym cyklem, natrafiłem na jeszcze dwie “wrześniowe” mogiły, które dopiero teraz mogę przedstawić.
Jan Kanty Pawluśkiewicz – jeden z bardziej znanych kompozytorów. Ukończył szkołę muzyczną i Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej. Karierę muzyczną rozpoczął w 1967 roku jako jeden z założycieli kabaretu ,,Anawa”. Piosenki z jego muzyką w wykonaniu Marka Grechuty były i są największymi przebojami, m.in.: ,,Niepewność”, ,,Dni, których nie znamy”, ,,Nie dokazuj”. Od wielu lat jest związany ze słynnym kabaretem ,,Piwnica pod Baranami”. Jest współautorem musicalu ,,Szalona lokomotywa”, opery ,,Kur zapiał” i ,,Opery żebraczej”. Skomponował muzykę do kilkudziesięciu filmów.
Od 3 lutego br. w Muzeum Częstochowskim można oglądać wystawę ,,Vive les hieroglyphes żel-art” Jana Kantego Pawluśkiewicza, a
6 lutego w ratuszowych piwnicach odbyło się spotkanie z autorem wystawy.
W życiu każdego człowieka przychodzi moment, kiedy budzi się potrzeba zrobienia czegoś dla innych albo przynajmniej zrobienia czegoś, czego nie da się zamienić na pieniądze – chęć zostania wolontariuszem.
W marcu rozpocznie się proces pomiędzy Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym na Parkitce a Narodowym Funduszem Zdrowia o ustawowe podwyżki. Z tego samego powodu 28 szpitali z województwa śląskiego skierowało sprawę do sądu.
W ostatnich dniach opinię publiczną zbulwersowała wiadomość o psychicznym znęcaniu się nad pensjonariuszami Domu dla Ludzi Starszych i Samotnych prowadzonego przez Stowarzyszenie im. Św. Brata Alberta Chmielowskiego w Białej Wielkiej koło Lelowa, którego dyrektorem jest Marek N.
Są pieniądze na remont częstochowskiego Ratusza. Za kilka tygodni ruszą pierwsze prace. Na realizację tego zamierzenia Urząd Miasta starał się o dofinansowanie ze środków ,,Funduszu dla Śląska”. W czwartek, 5 lutego br. Zarząd Województwa Śląskiego zatwierdził listę projektów zgłoszonych przez gminy i powiaty do konkursu na dotacje ,,Funduszu na Rzecz Rozwoju Infrastruktury Lokalnej Skierowanej na Rozwój Przedsiębiorczości”, na której znalazła się również Częstochowa. Na renowację ratuszowych budynków otrzyma 2 mln zł. Wkrótce dostanie pierwszą transzę.
Od 8 rano w środę (11 lutego) do 18 wieczorem w czwartek (12 lutego) Międzyzakładowa Komisja NSZZ “Solidarność” Huty Częstochowa przeprowadza referendum protestacyjne wśród załogi. Pięciotysięczna rzesza hutników ma zdecydować o przeprowadzeniu ostatecznej formy protestacyjnej – strajku generalnego. Związkowcy uważają, że do dziś nie został spełniony żaden z przedstawionych przez nich postulatów i rząd nie wywiązał się z obietnic dotyczących prywatyzacji zakładu. Obawy dotyczą przede wszystkim utraty pracy przez hutników zatrudnionych w tzw. spółkach-córkach.
Już po raz czternasty odbył się plebiscyt na najpopularniejszego żużlowca organizowany przez Tygodnik Żużlowy. Wśród wybranych głosami kibiców czarnego sportu z całej Polski znaleźli się przedstawiciele częstochowskiego Włókniarza. Piąte miejsce w gronie najpopularniejszych przypadło jednemu z krajowych liderów Włókniarza Sebastianowi Ułamkowi. Forma, którą prezentował popularny “Seba” w minionym sezonie, pozwoliła mu na zajęcie takiej samej lokaty jak w poprzedniej edycji plebiscytu.
Mamy za sobą kolejny rok działalności Ligi Ochrony Przyrody, rok szczególny, bo jubileuszowy, wieńczący 75 lat istnienia tej organizacji w Polsce. Liga Ochrony Przyrody w naszym okręgu opiera swoją działalność głównie na szkolnych i przedszkolnych kołach LOP, które istnieją dzięki świadomości i zaangażowaniu dyrekcji i nauczycieli przedmiotów przyrodniczych. Kół takich mamy ponad 100, które zrzeszają około 11 tys. dzieci i młodzieży w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach. Należy jednak przy tej okazji wyrazić ubolewanie i zapytać, dlaczego idea ochrony przyrody nie dociera do wszystkich szkół? Dlaczego tak popularne zagadnienie, jak popieranie ochrony przyrody, dla większości szkół jest tematem obojętnym i obcym? Taki stan trwa już od wielu lat. Co na to władze oświatowe, gdzie są władze gminne?
W zakończeniu odcinka nr 161, opisującego zdarzenia związane z dowódcą oddziału KWP ppor. Alfonsem Olejnikiem, podałem iż przedstawiam czytelnikom też zdjęcie tego oficera, które otrzymałem od bliskiej mu osoby. Ponieważ z przyczyn technicznych nie można go było zamieścić w tamtym odcinku, przedstawiam je obecnie. Zbliżając się do zakończenia tego cyklu, pozostały mi jeszcze do przedstawienia “ślady” odnalezione już po zredagowaniu poszczególnych sekwencji, które starałem się ukazywać chronologicznie.
Do kościoła św. Barbary ściągają wierni z całego kraju. Tu ponoć, jak głosi legenda, istnieje cudowna woda, która ma wszelkie uzdrowicielskie właściwości. Wieść niesie, że woda ze źródełka ma pomóc wszelkim chorym, a szczególnie tym, których dotknęła choroba oczu. W dokumentach parafialnych można znaleźć liczne świadectwa uzdrowień.
Edukacja muzyczna w Częstochowie ma już swoją historie i bogatą tradycję. Nie wszyscy wiedzą, że szkolnictwo muzyczne w naszym mieście sięga korzeniami roku 1904, kiedy to Ludwik Wawrzynowicz, kompozytor i dyrygent, otworzył pierwszą prywatną szkołę muzyczną. Zatem ta tradycja liczy sobie niemało, bo już 100 lat.
– Czy wystawa ,,Rozmowy z przeszłością” ma charakter retrospektywny?
– Wystawa ma wymiar współczesny. Zaprezentuję obrazy, które namalowałam w ciągu ostatnich 10 lat. Chcę pokazać, jak zmieniło się moje malarstwo. Mam nadzieję, że przeniosę widzów w inny, tajemniczy świat mojego malarstwa.
Rozmowa z dr. n. med. Tomaszem Serejko, ordynatorem oddziału psychiatrycznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. dr Wł. Orłowskiego w Częstochowie.
– Panie ordynatorze, co określamy mianem stresu?