W minioną sobotę (16 marca) wszystkie siatkarskie drużyny z Częstochowy, występujące na drugoligowych parkietach, swoje spotkania rozgrywały na wyjeździe. Zwycięstwo odniosła jedynie EWDAR KS Silesia. Z kolei KS Częstochowianka swoją potyczkę co prawda przegrała, lecz dalej jest w grze o zachowanie ligowego bytu. Eco-Team AZS Stoelzle również poległ w ostatnim starciu, ale już teraz wiadomo, że „Biało-Zieloni” w przyszłym sezonie w dalszym ciągu będą uczestniczyć na trzecim – według kolejności – ligowym szczeblu.
Silesia wygrała i zapewniła sobie awans do półfinałów z pierwszego miejsca
Tempa nie zwalnia EWDAR KS Silesia Częstochowa, która odnotowała 16 zwycięstwo w obecnej edycji 2. Ligi kobiet. W sobotę podopiecznie Urszuli Jędrys-Szynkiel rywalizowały w Żorach z tamtejszym MUKS Sari. Częstochowianki nie miały większych problemów z pokonaniem oponentek – zwyciężyły 3:0. W poszczególnych, rozegranych partiach na rzecz przyjezdnych padły rezultaty odpowiednio: 25:14, 25:18 oraz 25:16.
Tym samym „Niebiesko-Biało-Czerwone” zagwarantowały sobie pewny awans do turnieju półfinałowego drugoligowych rozgrywek. Aktualnie plasują się na pierwszej pozycji w tabeli 3. grupy, mając sześć punktów przewagi nad drugą Silesią Volley Mysłowice i trzecim NTSK AZS PANS Komunalnik Nysa. Dodajmy, że do przeprowadzenia fazy zasadniczej zmagań pozostała jeszcze jedna – a dokładnie osiemnasta – kolejka.
MUKS Sari Żory – EWDAR KS Silesia Częstochowa 0:3 (14:25, 18:25, 16:25)
Częstochowianka nadal z szansami na utrzymanie
Bardzo mocno w Wałbrzychu miejscowemu MKS Chełmcowi Wodociągi postawiły się zawodniczki KS Częstochowianki. Już w pierwszym secie przyjezdne starały się dotrzymywać rywalkom kroku. W końcówce więcej zimnej zachowały jednak siatkarki z województwa dolnośląskiego, wygrywając 25:20. W drugiej partii „Czanka” odegrała się przeciwnikowi, pokonując go po zaciętej walce 25:23. Trzecia odsłona padła łupem Chełmca (25:22). W czwartej części meczu częstochowianki pokazały natomiast charakter. Tryumfowały w niej pewnie, aż 25:17. W tie-breaku jednak lepsze już były gospodynie (15:5).
Choć zespół pod wodzą Anity Krzyczmonik uległ wałbrzyskiemu Chełmcowi 2:3, wciąż nie jest bez szans na to, aby utrzymać się w 2. Lidze. W starciu, który miał miejsce 16 marca, częstochowianki zdobyły meczowy punkt, który dał im awans na dziewiąte miejsce w tabeli 3. grupy. Wprawdzie Częstochowianka zrównała się „oczkami” z KS AZS-AWF Wrocław, ale ekipa spod Jasnej Góry ma lepszy bilans wygranych setów od teamu ze stolicy Dolnego Śląska.
MKS Chełmiec Wodociągi Wałbrzych – KS Częstochowianka Częstochowa 3:2 (
25:20, 23:25, 25:22, 17:25, 15:5)
AZS ugrał tylko seta w Jelcz-Laskowicach
Eco-Team AZS Stoezle w ostatnią sobotę udał się do Jelcz-Laskowic na batalię z
IM Rekord Volley’em. Choć „Akademicy” starali się stawiać opór przeciwnikom, ulegli 1:3.
Gospodarze prowadzili już w tym spotkaniu 2:0. Zapowiadać się więc mogło na to, że potyczka zakończy się po trzech odsłonach. AZS przerwał jednak serię wygranych setów przez miejscowych. W trzeciej partii – po grze na przewagi – podopieczni Wojciecha Pudo ograli drużynę IM Rekord Volley’a 26:24. Wyglądało na to, że być może „Biało-Zieloni” pokuszą się jeszcze przynajmniej o doprowadzenie do tie-breaku. Zwłaszcza, że w czwartej części pojedynku częstochowianie także podejmowali walkę o każdą piłkę z miejscowymi. Ostatecznie jednak zespół z Jelcz-Laskowic zwyciężył 29:27.
IM Rekord Volley Jelcz-Laskowice – Eco-Team AZS Stoezle 3:1 (25:20, 25:22, 24:26, 29:27)
Norbert Giżyński
Foto.: Grzegorz Przygodziński