Ostatnie nagrody i wyróżnienia przyznane przez prezydenta Częstochowy z okazji Dnia Turystyki dowodzą niezbicie, że co jak co, ale turystyka u nas wysoko stoi.
PANORAMA MIEJSKA
Lista wyróżnień prezydenta jest bardzo długa, opiewa aż na 58 nazwisk. Pomijając osoby, które mają niepodważalny wkład na rzecz promocji regionu, nie da się nie zauważyć, że lwią częścią wykazu są…. naczelnicy i dyrektorzy Urzędu Miasta – dla przykładu: Częstochowskiej Organizacji Turystycznej, Straży Miejskiej, Wydziału Zarządzania Kryzysowego Ochrony Ludności i Spraw Obronnych, MOSiR-u, Miejskiego Zarządu Dróg, a nawet Policji czy Stacji Pogotowia. Przedstawiciele tychże organów za udzielanie pomocy przy organizowaniu miejskich imprez lub tak ogólnie za współpracę z UM Częstochowy otrzymują z rąk prezydenta honorowe odznaczenia za zasługi na rzecz Turystyki. Dobrze, że znalazł się ktoś, kto docenił pracę, za którą wspomniani prominenci otrzymują także pensje. Niektórzy uznają, że się czepiam, bo przecież każdy bardziej lub mniej doświadczony psycholog będzie argumentował, że bodźce – choćby w postaci dyplomu – zawsze są mile widziane. Zatem dobrze pomyślano, bo w przyszłości jakość zaangażowania tychże służb publicznych jeszcze się poprawi, a my mieszkańcy będziemy się już czuli całkowicie komfortowo.
W głowę zachodzę, dlaczego w gronie zasłużonych dyrektorów nie znalazł się prezes MPK Krzysztof Nabrdalik. Za co spotkała go taka kara? Może była jakaś niesubordynacja? A przecież powszechnie wiadomo jak mocno musi się nagimnastykować, by sprostać zadaniu i dostosować kursy autobusowe do zmian jakie wyznacza Kazimierz Augustyn, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, przy okazji licznych atrakcyjnych imprez. Odznaczenia przydałyby się też kierowcom miejskiego transportu – wszak i cierpliwie znoszą perturbacje drogowe i oczywiście częstochowianom, którzy ze stoickim spokojem przystają na rozporządzenia władz utrudniające im codzienne życie.
Nic straconego. Można to nadrobić Proponujemy z okazji przyszłorocznego Dania Turystyki wybić wielki order dla wszystkich mieszkańców. Będzie praktycznie, bo za jednym pociągnięciem prezydent Wrona uszczęśliwi komplet swoich obywateli. Wybory tuż, tuż, a od przybytku głowa nie boli.
URSZULA GIŻYŃSKA