– Dość tego. Nie jesteśmy mieszkańcami kategorii „b” – mówią mieszkańcy Stradomia
26 czerwca 2020 roku w Dzielnicy Stradom odbyło się spotkanie w sprawie zalewanych ulic, które zorganizowała Rada Dzielnicy oraz jeden z mieszkańców Rafał Terszak. Zaprosili radnych i przedstawicieli magistratu i Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu. Ostatecznie problemów mieszkańców wysłuchali jedynie radni Klubu Prawa i Sprawiedliwości: Monika Pohorecka, Paweł Ruksza, Andrzej Sowa i Piotr Wrona.
Sprawa dotyczy czterech ulic, których stan jest katastrofalny: Gerwazego, Podkomorzego, Protazego i Rejtana. – Ten stan trwa od wielu lat. Po każdym deszczu ulice są całkowicie zlane wodą, nie ma jak przejść i przejechać. To sytuacja absolutnie skandaliczna i najwyższy czas, aby to naprawić. Mamy już dość. Przecież płacimy podatki. Czy my jesteśmy mieszkańcami kategorii „b” czy „c”. To są ulice wstydu dla miasta – mówi Rafał Terszak, który od lat w imieniu mieszkańców interweniuje, w Urzędzie Miasta i Miejskim Zarządzie Dróg i Transportu.
Mieszkańcy mają dość braku inwestycji w drogi w dzielnicach poza centrum miasta. Jednak władze miasta mają inne priorytety, prezydent Krzysztof Matyjaszczyk niewiele robi, aby ulżyć mieszkańcom dzielnic, a tym samym nadaje im status dzielnic peryferyjnych, problemy których rozwiązywane są na samym końcu lub nierozwiązywane w ogóle. Może wreszcie pieniądze od rządu w ramach wsparcia samorządów (Częstochowa od rządu Zjednoczonej Prawicy otrzymała 25 milionów złotych) sprawią, że ulice zostaną wreszcie wybudowane.
Stosowne wnioski w sprawie katastrofalnego stanu dróg w dzielnicy Stradom, w tym oczywiście dotyczące ulic: Gerwazego, Podkomorzego, Protazego , Rejenta, Chrobrego i Oficerskiej do budżetu na 2021 r. złożył już 8 czerwca za sesji Rady Miasta Częstochowy, w ramach „Programu budowy i przebudowy ulic oraz dróg lokalnych”, na które ma być przeznaczone 15 200 936 zł.
UG
1 komentarz
15,2 miliardów. Bogata Częstochowa!