Wychowankowie, ich wychowawcy i członkowie ze Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Skrawek Nieba, które funkcjonuje w budynku Straży Miejskiej przy ul. Krakowskiej, studenci Politechniki Częstochowskiej z koła „Feniks”, pracownicy Straży Miejskiej, a także szef ośrodka dokumentacji dziejów Częstochowy dr Juliusz Sętowski, radny Prawa i Sprawiedliwości Artur Gawroński oraz kilku częstochowian, łącznie około 50 osób, sprzątało 9 kwietnia plac przy ul. Warszawskiej obok Szkoły Podstawowej nr 12 oraz okolice zbiegu ulic Legionów i Złotej przy Złotej Górze. Do akcji włączyły się również osoby, które codziennie sprzedają warzywa w tej okolicy.
Wychowankowie, ich wychowawcy i członkowie ze Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Skrawek Nieba, które funkcjonuje w budynku Straży Miejskiej przy ul. Krakowskiej, studenci Politechniki Częstochowskiej z koła „Feniks”, pracownicy Straży Miejskiej, a także szef ośrodka dokumentacji dziejów Częstochowy dr Juliusz Sętowski, radny Prawa i Sprawiedliwości Artur Gawroński oraz kilku częstochowian, łącznie około 50 osób, sprzątało 9 kwietnia plac przy ul. Warszawskiej obok Szkoły Podstawowej nr 12 oraz okolice zbiegu ulic Legionów i Złotej przy Złotej Górze. Do akcji włączyły się również osoby, które codziennie sprzedają warzywa w tej okolicy.
Co znaleziono podczas sprzątania? – Fotele, tapczany, opony, odzież, setki butelek plastykowych i szklanych, słoiki, opakowania po fast foodach, papierosach, batonikach, foliowe i papierowe torebki, a także śpiącego jeża i ponad 10 złotych w bilonie. Przy ul. Warszawskiej uzbieraliśmy 40 worków śmieci. Trzy razy więcej odpadów było przy Złotej Górze, gdzie zostały zapełnione dwa kontenery na śmieci – duży i mały oraz kilkadziesiąt worków – wylicza Artur Kucharski z SM.
Była to kolejna akcja porządkowa na terenie Częstochowy. Wcześniej osoby niepełnosprawne posprzątały tereny przy ul. R. Traugutta. Inicjatywa proekologiczna ma szansę nabrać szerszego rozmachu, gdyż radny Artur Gawroński wystąpił z interpelacją do prezydenta, by do przedsięwzięcia włączyły się Rady Dzielnic i w ramach Dni Ziemi przeprowadziły akcję sprzątania. Na razie jednak, jak mówi radny Gawroński, miasto nie ma pieniędzy na spontaniczne akcje mieszkańców. – W budżecie nie zagwarantowano funduszy na takie pomysły. Kłopotem okazało się nawet wywiezienie śmieci, zebranych przy ul. Traugutta. Jednak nie tracę nadziei będę występował o zwiększenie środków na tego typu cele. Muszą być pieniądze na akcje aktywujące mieszkańców oraz na worki i ochronne rękawice – mówi radny Gawroński. W ostatniej swojej interpelacji zwrócił się również uhonorowanie osób i organizacji, które podejmują porządkowanie Częstochowy.
Sprzątanie organizowało Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Skrawek Nieba.
Na zdjęciu pierwszy z lewej radny Artur Gawroński oraz uczestnicy spotkania.
UG