Kilka dni przed zbliżającym się świętem Strażnika Miejskiego (29.08.13), pytamy Artura Kucharskiego ze Straży Miejskiej w Częstochowie, o efektywność utrzymywania przez funkcjonariuszy porządku publicznego i bezpieczeństwa na terenie miasta.
Jak wygląda efektywność pracy strażników miejskich w statystykach? Mam na myśli podjęte interwencje, kontrole, pouczenia, nałożone mandaty oraz ujawnienie wykroczeń w ubiegłym roku?
– W 2012 roku Straż Miejska w Częstochowie podjęła łącznie 52.574 interwencji – to średnio ponad 140 interwencji dziennie, a mając na uwadze skład personalny, tj. około 60 funkcjonariuszy, którzy patrolują ulice Częstochowy to dość duża liczba. Strażnicy udzielili 33.394 pouczeń, nałożyli 13.264 mandaty oraz skierowali 657 wniosków o ukaranie do Sądu. Znaczna część działań była realizowana na wniosek mieszkańców Częstochowy – dyżurni Straży Miejskiej przyjęli
w ubiegłym roku 15.865 zgłoszeń, które zawsze są dla nas priorytetem i staramy się je realizować
w pierwszej kolejności.
Która częstochowska dzielnica jest statystycznie najbardziej niebezpieczna?
– Z naszych statystyk za 2012 rok wynika, że strażnicy miejscy najwięcej interwencji podjęli w dzielnicach: Stare Miasto (14.765), Śródmieście (12.145), Tysiąclecie (6.332), Wrzosowiak (6.273) oraz Trzech Wieszczów (5.078).
W ubiegłym roku miała miejsce szczególnie ryzykowna interwencja, za którą nagrodzono strażnika za wzorową postawę?
– Ryzyko i prawdopodobieństwo wystąpienia niepożądanych zdarzeń związanych
z wykonywaną pracą, towarzyszy strażnikom miejskim codziennie. Niestety, w ostatnim czasie odnotowaliśmy kilka przypadków czynnej napaści na funkcjonariusza, podczas wykonywania obowiązków służbowych.
Czy z okazji święta Straż Miejska w Częstochowie planuje wyróżnienia i awanse?
– Tradycją jest, że podczas branżowych świąt, a takim jest ustawowy Dzień Strażnika Miejskiego, przyznawane są przez kierownictwo wyróżnienia i awanse. Decyzje dotyczące personalnego uhonorowania, zapadają kilka dni przed uroczystością, którą corocznie obchodzimy 29 sierpnia.
Justyna Derda