W SŁUŻBIE ŚRODOWISKU


O idei konferencji rozmawiamy z Prezesem Zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie, dyrektorem Andrzejem Babczyńskim.

Organizujecie Państwo kolejną konferencję poświęconą problematyce ochrony wody. Tym razem nadrzędnym tematem jest wpływ człowieka na przyrodę. Jaki on jest? Czy tak liczne działania edukacyjne, które również i Państwo prowadzicie, przynoszą skutek?
– Niestety wpływ człowieka na przyrodę jest tylko negatywny, i, jak się okazuje, ciężko ograniczyć te złe działania. Już na poprzedniej konferencji podkreślaliśmy, że prawodawstwo, które nie jest do końca precyzyjne, a szczególnie jego egzekwowanie, sprawia, że trudno jest efektywnie wpływać na poprawę środowiska i ograniczać pejoratywny element oddziaływania człowieka na środowisko. Temat bezpieczeństwa zaopatrzenia w wodę jest bardzo szeroki. Przedsiębiorstwa na dzisiaj jeszcze nie są zobligowane do przygotowania specjalnych planów o bezpieczeństwie zaopatrzenia w wodę, ale to tylko kwestia czasu. I dlatego już dzisiaj chcemy ten problem zdefiniować. Trzeba ocenić zagrożenia i im przeciwdziałać, aby już dzisiaj przeciwdziałać zagrożeniom. Nie można doprowadzać do tragedii, a potem się zastanawiać, co z tym robić. Dlatego nasze Przedsiębiorstwo opracowało system holistycznego zarządzania zasobami wodnymi. To jest jeden z elementów całościowego planu bezpieczeństwa. Holistyczne zarządzanie umożliwia gromadzenie dobrego surowca.

Bo najważniejsze jest źródło…
– Tak, dobre jakościowo źródło, którego nie trzeba uzdatniać, aby woda była zdrowa, bo na zdrowiu na przede wszystkim powinno zależeć.

Na czym to polega holistyczne zarządzanie zasobami?
– To jest całościowe gospodarowanie wodami i źródłami, wraz z przesyłem do odbiorcy. Program ten zaczęliśmy wdrażać w ubiegłym roku i będziemy go realizować do 2021 roku. Co miesiąc przygotowujemy sprawozdania. Wykonuje je pod nadzorem znanego hydrologa prof. Grzegorza Maliny – nasz pracownik Marcin Folwaczny

Czyli mieszkańcy regionu częstochowskiego są zabezpieczeni w dobrą wodę i mogą spać spokojnie?
– Oczywiście. Naszym zadaniem jest definiowanie ewentualnych zagrożeń i ich eliminowanie. Jesteśmy tu konsekwentni i nie poddajemy się. Ścigamy też wszelkie nieprawidłowości, które są zagrożeniem dla jakości wód i je usuwamy. Na przykład w rejonie Łoboda mieliśmy przypadki wywożenia ścieków i odpadów na pola, ale natychmiast zostało to wyłapane. Pod naszym naciskiem władze samorządowe zareagowały i proceder został zaprzestany. W misji walki o dobro przyrody i jakość wody wspomagają nas media. To też jest element budowania świadomości społecznej.

Dużym efektem proekologicznym jest rozbudowa sieci kanalizacyjnej…
– To robią gminy, a my je wspieramy. I bardzo dużo dobrego się w tym obszarze dzieje. Przedsiębiorstwo prowadzi nadzór techniczny na budową wodociągów, wnioskujemy o budowę oczyszczalni. Jesteśmy siłą napędową, ale gminy same czują potrzebę rozwoju sieci kanalizacyjnej. Od chwili wejścia do Unii Europejskiej wykonaliśmy nie tylko milowy, ale pokoleniowy skok w tym zakresie. W niektórych gminach w ogóle nie było kanalizacji, a dzisiaj już ten proces kończą, jak na przykład gmina Konopiska.

Wodociągi Częstochowskie są wybitnie proekologiczne…
– Staramy się. Ten cel mamy wpisany w unijny program EMAS. Ekologia to dla nas priorytet. Trzeba chronić przyrodę, bo jak byśmy zniszczyli dobro, z którego żyjemy, i które świadczy o naszym zdrowiu, to bylibyśmy nieodpowiedzialni. Dlatego nasza codzienna praca jest realizowana z myślą o zabezpieczaniu dóbr, które daje nam przyroda.
Dziękuję za rozmowę.

Materiał ukazał na stronie: “Częstochowska Gazeta Ekologiczna”
(wydanie papierowe), której publikację współfinansuje Wojewódzki
Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska
organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki
Wodnej w Katowicach.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *