W boksie leży smutny dalmatyńczyk. – To dwuletnia suka, która trafiła do nas niedawno Widać, że bardzo tęskni za swoim właścicielem. Jest osowiała i obojętna, ale nie ma co się jej dziwić. Porzucił ją opiekun – przywiązał do drzewa w lesie i zostawił – mówi Małgorzata Tomżyńska, kierownik częstochowskiego Schroniska dla Zwierząt.
Nie wszyscy właściciele czworonogów są odpowiedzialni i rozsądni, ale jak wynika z danych, w tym roku zjawisko porzucania psów nie jest w jakiś szczególny sposób odczuwalne. Obecnie w schronisku znajduje się 160 psów i 50 kotów. W okresie wakacyjnym przybyło tylko kilka czworonogów, których właściciele wyjechali na wakacje.
W okresie letnim zauważalne stało się zjawisko tzw. “psów pielgrzymów”. Bezdomne i głodne szybko przywiązują się do uczestników pielgrzymek i wraz z nimi docierają do Częstochowy – a tu, pozostawione, trafiają do schroniska. – Wyjątkową bezduszność okazują osoby porzucające stare i schorowane psy. Nie rozumiem takich ludzi i nie mam do nich szacunku. Mój pies też jest znajdą. Znalazła go córka, przygarnęła i jest naszym najlepszym przyjacielem. W tym roku nie planujemy żadnego wyjazdu, ale gdyby doszedł do skutku, to na pewno nasza psinka pojechałaby z nami – mówi Teresa Pykoska, właścicielka 9-letniego psa.
– Osoby, które zaplanowały spędzić urlop poza granicami kraju, mogą ze soba zabrać swoje zwierzaki – zapewnia Jerzy Smogorzewski, powiatowy lekarz weterynarii. Psy i koty mogą podróżować po krajach Unii Europejskiej bez paszportów do października, a więc o kilka miesięcy dłużej niż początkowo planowano. Wystarczy zabrać ze sobą międzynarodową książeczkę zdrowia dla zwierzaka oraz zaświadczenie o aktualnym szczepieniu przeciw wściekliźnie. Międzynarodowa książeczka pisana w języku polskim, angielskim i francuskim jest wystarczającym dokumentem dla unijnych służb weterynaryjnych.
AW