KARATE
W miniony weekend pod Bytomiem rozgrywały się Mistrzostwa Europy Karate Tsunami, na których Łukasz Wabnic zdobył złoty medal w formule full-contact kumite w kategorii open seniorów. W formule tej dopuszcza się wszelkie techniki walki: uderzenia, kopnięcia, duszenia, dźwignie itd., wykonywane pięściami, stopami, łokciami, kolanami i głową – z pełną siłą, także w krocze. Walka może odbywać się w stójce jak i w parterze. Zawodnicy posiadają komplet ochraniaczy.
– Udział w tej formule walki był dla mnie dosyć kontrowersyjny ze względu na fakt iż nie ma w niej zbyt wielu ograniczeń w prowadzeniu walki. Możliwa jest np. ofensywna akcja zawodnika stojącego w stosunku do leżącego przeciwnika. Łatwo zatem o kontuzję. Kolejnym aspektem był brak podziału na kategorie wagowe. W przypadku Łukasza, który waży ok. 70 kg było pewne że jego przeciwnicy będą ciężsi. Walka z przeciwnikiem o dużo większej masie powoduje że nawet najmniejszy błąd może odbić się niekorzystnie na wyniku walki. Postanowiliśmy jednak wspólnie z Łukaszem że przyjmiemy zaproszenie, które otrzymaliśmy i weźmiemy udział w tych zawodach. Łukasz ma dosyć spore doświadczenie z walkami z dużo cięższymi przeciwnikami, które odbywały się na różnego rodzaju sparingach. Kolejnym element, który przemawiał na naszą korzyść to duże prawdopodobieństwo iż przedstawiciele Tsunami więcej czasu na treningach poświęcają na różnego typu układy niż na walki zadaniowe i sparingi. Bezpośrednio na zawodach przyjęliśmy założenie taktyczne że Łukasz będzie walczył w stójce i raczej sam z siebie nie będzie nawiązywał do walki w parterze. Początek walki miał być prowadzony z defensywy. W pierwszej walce faktycznie Łukaszowi udało się przez większość czasu walczyć w stójce gdzie miał przewagę. Pod koniec walki przeciwnik chwycił Łukasza i ściągnął do parteru. Jednak Łukasz wykorzystał tą zmianę na swoja korzyść. Po chwili znalazł się na klatce piersiowej przeciwnika i serią szybkich ciosów prostych w twarz zakończył walkę. Jeszcze jedna walka Łukasza zakończyła się dosyć efektownym elementem w parterze z przeciwnikiem, który od samego początku chciał dążyć do parteru uznając że będzie to dla niego bardziej korzystnie. Będąc w stójce doszło w pewnym momencie do zwarcia podczas którego przeciwnik chciał wykonać rzut przez biodro w przód. Łukasz zblokował tą akcję i przeciągnął rzut na swoją korzyść okręcając się w bok do tyłu i rzucając przeciwnika na plecy. Zaraz po rzucie Łukasz przeszedł do trzymania jednak przeciwnik gwałtownie się przekręcił zrzucając Łukasza z siebie tak iż teraz przez chwilę Łukasz znalazł się na spodzie. Jednak tylko na chwilę bowiem Łukasz zastosował dokładnie tą samą technikę by ponownie znajdować się nad przeciwnikiem. Po chwili będąc w pozycji przypominającej klęk podparty i mając pod sobą przeciwnika. Łukasz wyprostował i odchylił do tyłu jedną nogę, by za moment gwałtownie uderzyć kolanem przeciwnika w twarz. Po czterech takich uderzeniach walka została przerwana. Ogółem Łukasz wygrał cztery walki. Przy czym finałowa walka została wygrana werdyktem 2:1 na korzyść Łukasza. Mimo wygranej walki Łukasz żałował że walka nie była dłuższa bo pozwoliło by mu bardziej podkreślić swoją przewagę, ponieważ udało się już dobrze wyczuć przeciwnika – relacjonuje dla „Gazety Częstochowskiej” Dariusz Pleśniak, trener zawodnika..
Łukasz Wabnic jest studentem II roku politologii na AJD. Jest zawodnikiem który na co dzień trenuje kick-boxing. A start w innych formułach walki jest tylko formą sprawdzenia się. Jest to jeden z ostatnich startów w barwach K.S. Start ponieważ sekcja kick-boxingu wyodrębnia się z dotychczasowych struktur jako niezależne stowarzyszenie i w przyszłym roku będzie występować już jako Klub Sportów Walki „Start”. Nowe stowarzyszenie już istnieje a pełne wyodrębnienie się nastąpi na początku 2009r. ze względów formalnych.
PAW + foto: Złoty medal zdobyty przez zawodnika w formule kontaktowej, świadczy o tym, że Łukasz Wabnic nie boi się nowych wyzwań.
paw