AKCJA DOBROCZYNNA
4. listopada br. o godz. 17.00 w Muzeum Wyobraźni Tomka Sętowskiego przy. Oławskiej 2 w Częstochowie odbędzie się druga edycja imprezy charytatywnej “Bank serc”, organizowanej przez Stowarzyszenie Monar Polskie Centrum Mediacji od. w Częstochowie.
Będzie to nie lada okazja, by nie tylko nabyć cenne prace znanych częstochowskich artystów, ale jednocześnie przyczynić się do wsparcia dzieci potrzebujących miłości i pomocy. Na aukcji zostaną wystawione dzieła Tomka Sętowskiego, Krystyny Szwajkowskiej, Magdy Snarskiej, Tomka Gawlikowskiego, Jacka Łydżby. Licytowane będą również liczne gadżety ofiarowane przez sportowców. Stowarzyszenie pozyskało piłki podpisane przez Żuławskiego i Frankowskiego oraz ligę światową siatkarzy. W puli darów nie mogło zabraknąć upominków od żużlowców, ci przekazali koszulki z autografami, fotografie. Dodatkową atrakcją będzie loteria tylko z wygranymi losami, w której główną nagrodą jest MP4 z możliwością nauki języków obcych. Pod młotek pójdzie również książka Juliusza Sętowskiego “Przewodnik biograficzny po cmentarzu Kule”, która zdobyła tytuł wydarzenie roku 2005. Z pewnością dużą atrakcją, zwłaszcza dla wielbicieli Janusza Janiny Iwańskiego będą przekazane przez artystkę jego osobiste lakierki, w których przez lata występował na scenie. Co ciekawe, lakierki ozdobione sznurówkami zrobionymi na szydełku przez samego Janinę. Atmosferę licytacji będzie podgrzewał sam Jacek Woszczyna, który wystąpi podczas spotkania.
– Ubiegłoroczną licytację możemy zaliczyć do sukcesu. Pozyskaliśmy ogromną kwotę – 20.6 tys. złotych. Wszystkie pieniądze przekazaliśmy dla świetlicy socjoterapeutycznej “Dom Księcia”. Wykonano tam gruntowny remont, zakupiono komputery, przybory szkolne. Za pozostałe fundusze przygotowano ciepłe posiłki dla dzieci. Muszę podkreślić, że dzięki temu udało się pomóc dzieciom mającym trudną sytuację rodzinną i materialną – mówi Małgorzata Winiarek-Karpowicz, prezes Stowarzyszenia Monar. – Cieszy nas że dzieci mają możliwość spędzenia czasu w przyjaznym im środowisku, że mogą poczuć się dowartościowane. Daje im to namiastkę normalnego życia – daje druga organizatorka akcji Renata Lipnicka. Jak mówi pani Małgorzata działalność na rzecz dzieci daje im poczucie czynienia czegoś wartościowego. – To jest jak budowanie łańcucha przyjaznych serc i dobroci. Mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości nasze dzieci, dziś wspomagane przez tak wielu ludzi, poczują potrzebę odwzajemnienia dobra i pomogą innym maluchom – mówi Małgorzata Winiarek-Karpowicz.
URSZULA GIŻYŃSKA