Murale stają się wizytówką Częstochowy. jest już kilka w naszym mieście, między innymi, abstrakcja na ścianie bloku przy ul. Szymanowskiego, „Oko cyklopa” we wnętrzu bramy przy Al. NMP 65, autorstwa Jacka Sztuki czy „Świtezianka” Michała Błacha na bloku mieszkalnym na osiedlu Trzech Wieszczów. Najnowszy, o monumentalnym rozmiarze mural to „Wieża Babel” na bloku przy ul. Dąbrowskiego 1.
Rozpoczęte 27 sierpnia br. dzieło uroczyście odsłonięto 10 października. Mural był pomysłem Tomasza Sętowskiego, światowej sławy częstochowskiego artysty. Dzieło powstawało pod jego czujnym i opiekuńczym okiem, a w całości wykonali go: Mikołaj Sętowski (syn Tomasza), Marek Laskowski, Filip Krzyształowski i Tadeusz Kiedrzynek.
Efekt końcowy zadowala spirytus movens przedsięwzięcia. – Wszystko przebiegało bezawaryjnie. Najlepiej czuliśmy się na koniec dnia, bo wiedzieliśmy, że dołożyliśmy kolejną cegiełkę do Wieży Babel, a po owocnym dniu pracy piwo lepiej smakuje – śmieje się Tomasz Sętowski. Jak podkreśla, zdaje sobie sprawę, że interpretacji dzieła będzie wiele. – Jest to temat bardzo pojemny, nośny. Wieża Babel mówi o pomieszaniu języków. Nasza została ukończona, więc wszyscy się dogadali, a zatem dzieło niesie pozytywne przesłanie integracji i dobrej współpracy – dodaje Sętowski. Zapowiada przy tym kontynuowanie działania. – Następny pomysł to „Spalenie konia trojańskiego”. Odchodzimy od biblijnego tematu i wchodzimy w mitologiczny – stwierdza. A gdzie powstanie nowe dzieło? – Nad miejscem będziemy się zastanawiać jak ochłoniemy po dopiero, co zakończonej pracy – mówi Tomasz Sętowski.
UG.