SIATKÓWKA
Drużyna Tytana AZS-u Częstochowa rozegrała zacięty mecz z drugą w tabeli PlusLigi Resovią Rzeszów. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem rzeszowian 3:1 (30:28, 24:26, 25:22, 26:24).
Mecz rozpoczął się od dobrej gry środkowych po obu stronach siatki. Na pierwszej przerwie technicznej akademicy prowadzili dwoma punktami. Jednak jak to bywa w ostatnich meczach częstochowianie nie potrafili utrzymać prowadzenia. Dobre zagrywki Resovii oraz błędy w ataku naszego zespołu zaowocowały prowadzeniem przeciwników. Końcówka seta była niezwykle zacięta. Piękne bloki rzeszowian oraz zabójcze ataki gospodarzy przyniosły kibicom walkę punkt za punkt do bardzo wysokiego pułapu. Ostatecznie set zakończył się 30:28 po bloku na Janeczku.
W drugim secie dobre zagrywki Drzyzgi i kapitalna gra Janeczka spowodowały, że na pierwszą przerwę techniczną częstochowscy zawodnicy schodzili z trzypunktowym prowadzeniem. W dalszej fazie ponownie w głowach naszych graczy coś się zacięło. Rzeszowianie odrobili punkty straty. Przy stanie „po 24”, częstochowianie spięli się w sobie. Dobra obrona Dębca i blok Hebdy pozwolił wygrać seta 26:24.
Trzecia partia to niepodważalna przewaga „resowiaków”. Po błędach akademików zawodnicy z Rzeszowa szybko zbudowali przewagę i prowadzili już nawet 21:15. Trener Kardos próbował ratować sytuację wprowadzając zmiany do zespołu. Pojawił się m.in. Jakub Oczko. Jednak pozwoliło to tylko minimalnie odrobić straty. Set zakończył się wynikiem 25:22 dla gości.
Czwarta partia zaczęła się od wysokiego prowadzenia Resovii 3:0. Na boisku pojawił się wtedy ponownie Oczko. W późniejszej fazie seta toczyła się zacięta walka. Dobre zagrania rezerwowego rozgrywającego pozwoliły doprowadzić do remisu 24:24. Mogło to dać kibicom „biało-zielonym” nadzieje, jednak okazały się one złudne. Rzeszów po dwóch kontrach zwyciężył seta 26:24 i cały mecz 3:1. Na MVP spotkania został wybrany Michał Baranowicz z Resovii. Był to ostatni mecz przed prawie miesięczną przerwą, ze względu na grę czołowych zespołów w rozgrywkach europejskich.
W NIŻSZYCH LIGACH:
W drugiej lidze mężczyzn nieźle zaprezentował się Delic-Pol Norwid. W spotkaniu z AZS Politechnika Opolska „ciastkarze” wygrali 3:2 (25:20, 22:25, 30:28, 19:25, 25:23). Mimo zwycięstwa młodzi częstochowianie mogą spokojnie myśleć o play-off, gdyż mają jedynie dwa punkty przewagi nad piątym miejscem.
Złą kolejkę za sobą mają zespoły z Częstochowy grające w drugiej lidze kobiet. AJD Częstochowianka uległa 2:3 (29:27, 25:23, 17:25, 18:25, 12:15) Gaudii Trzebnica, i zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli. Drugi zespół spod Jasnej Góry, SPS Politechnika nie sprostał Silesii Volley II, który pokonał akademiczki 3:1 (19:25, 25:21, 25:23, 25:22). Mimo to zawodniczki SPS-u mogą być niemal pewne występu w play-off.
PM&MP