Miejski Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie rozpoczął drugi etap modernizacji ulicy Sobieskiego – od ul. Korczaka do Skwerów Sokołów. Niestety, nie zadbał o mieszkających w tym rejonie osobach i ich potrzebach dnia codziennego.
– To całkowity brak odpowiedzialności. Owszem MZDiT przygotował objazdy dl samochodów, ale zapomniał o tych, co poruszają się pieszo. Nie przygotował żadnych przejść tymczasowych, które pozwoliłyby dotrzeć ludziom do sklepu po codzienne zakupy czy do lekarza. Zmusza się ich w ten sposób do pokonywania znacznych odległości, obchodzenia całej ulicy, aby kupić bułki i masło. Mieszka tu wiele osób starszych, samotnych i zrobiło im się takie przeszkody – mówi nasza Czytelniczka Pani Iwona. – W efekcie ludzie pokonują wertepy narażając się na upadek i potłuczenia. Byłam świadkiem, jak starsza osoba, poruszająca się przy pomocy balkoniku tak właśnie przechodziła przez jezdnię. Na szczęście pomogły jej dwie przypadkowe osoby: pani przeniosła balkonik, a pan starszą kobietę. Kto będzie odpowiadał jak dojdzie do poważnego wypadku? Ten remont ma trwać – jak zapowiada MZDiT – minimum trzy . A Kierownik budowy rozkłada ręce i twierdzi, że MZDiT nie wyznaczył przejść – dodaje.
O kwestie tymczasowych przejść na remontowanej ulicy Sobieskiego zapytaliśmy rzecznika
I co nam odpowiedział:
Ul. Sobieskiego to jest wyłączona z ruchu na odcinku od ul. Nowowiejskiego do ul. Pułaskiego, wyznaczanie przejść dla pieszych zgodnych z przepisami ruchu drogowego więc jest niezasadne, bowiem na czas inwestycji nie ma tutaj drogi, a jest budowa. Oczywiście poruszanie się po placu budowy jest możliwe, ale tylko na zasadach wyznaczonych przez kierownika budowy i za zgodą kierownika budowy, podobnie kierownik budowy umożliwia dojazdy do posesji mieszkańcom. Do czasu zakończenia inwestycji (kilka tygodni) obowiązuje objazd zarówno dla samochodów cywilnych jak i dla MPK – ulicami: (od Pułaskiego) Skwer Sokołów, Słowackiego, przez Korczaka (Bohaterów Monte Cassino), do przejezdnego odcinka ul. Sobieskiego.
UG
Wygląda na to, że urzędnikom trudno jest zrozumieć potrzeby osób starszych i schorowanych. No cóż, są zdrowi i sprawni, i tymi kategoriami postrzegają świat, zalecając przy tym seniorom i ludziom chorym przymusowe treningi i długie spacery. Zapominają, że czas płynie i życie często zaskakuje. Dzisiaj tryska się zdrowiem i humorem, jutro – chodzi z laseczką.
UG