Cztery kobiety w “Gaude Mater”
Jeszcze tylko przez kilka dni w Galerii Ośrodka Promocji Kultury “Gaude Mater” można oglądać niezwykłą wystawę. Swoje prace prezentują na niej cztery Wspaniałe Kobiety, jak napisała o nich ich szefowa, dyrektor Liceum Plastycznego – Anna Maciejowska. Joanna Przygoda, Joanna Garasińska, Justyna Olszewska-Budzik i Magdalena Rokosa*. Kobiety artystki, kobiety nauczycielki. Nie sposób pisać o nich razem, każda bowiem zasługuje na indywidualną analizę twórczości, poemat prawie…
Joanna Przygoda, to przede wszystkim kolor i ruch. To malarstwo emocjonalne, twórcze w swojej formie, zniekształcone jakby, ale i niejako uporządkowane, czytelne. – Artystka często posługuje się rytmicznym zwielokrotnieniem elementów (figuralnych, martwych natur) zmierzając od odprzedmiotowienia – napisano w katalogu. – Precyzyjne widzenie codziennych drobiazgów zsumowuje w wizje, fantazje. Jednocześnie pozorne “malowanie farbą” staje się rzeczywistym “malowaniem kolorem”.
Joanna Garasińska tworzy ciepłe, poetyckie wręcz pejzaże i martwe natury. Jej portrety, doskonałe w swej często nietypowej kompozycji zmuszają do myślenia, zastanowienia. Jest w nich coś ponad płaszczyzną, coś więcej niż tylko oczy, nos, usta. To dusza chyba, a uduchowienie na pewno. Wszystkie jej prace, zgromadzone na częstochowskiej wystawie to pastele. Autorka należy do Stowarzyszenia Pastelistów Polskich – Pejzaże pozbawione są nadmiaru szczegółów – czytamy w katalogu. – To służy tworzeniu odpowiedniego nastroju, jest opowieścią nie tyle o konkretnych fragmentach przestrzeni, co wyłaniającej się zza niego nieskończoności, o trwaniu świata w jego najprostszych, najbardziej podstawowych formach. Pejzaż staje się czymś umownym, pretekstem, konwencjonalnym nośnikiem przekazu innych treści i innych znaczeń…
Magdalena Rokosa prezentuje ceramikę. Jednak ten pracochłonny rodzaj twórczości łączy z wrażliością malarza, używając jak gdyby w zastępstwie farb ciężkiej ceramicznej formy. – Rzeźby ceramiczne, w realizowanych w ostatnim czasie konsekwentnie cyklach anielskich, cyklach figuralnych, “egzystencjalnych” z postacią kobiecą, mają wyłącznie wartość artystyczną. Tematy cyklów i rozwiązanie ikonograficzne są intencjonalne; symbolicznie wypowiadają intymne refleksje o życiu… nadrzędnych jego wartościach… o świecie realiów i świecie mistyki… o pełnym, duchowo – cielesnym człowieku…
Justyna Olszewska – Budzik tworzy w konwencji realistycznej. Ukochała akwarele. Te drobne, bardzo intymne pejzaże miejskie i wiejskie, zarówno te nasze rodzime, jak i te, których inspiracją były dalekie kraje zachwycają swoją prostotą, niezwykłym urokiem, spokojem. Podobne nastroje wzbudzają martwe natury. – Malując perfekcyjne, miłe, “pozytywne” pejzaże, autorka stara się spojrzeć w głąb przyrody, a tym samym w głąb siebie… W martwych naturach szuka odblasków światła na zwykłych przedmiotach, ładu i porządku kompozycyjnego. Opowiada barwnie i kształtami o otaczającym świecie. Natura dla Justyny jest inspiracją czysto wizualną. Dokumentuje malarsko ład i harmonię świata, ujawniając tym własną uporządkowaną osobowość… Wystawa w częstochowskim Ośrodku “Gaude Mater” zadziwia swoją różnorodnością. Wszystko jednak dzieje się według jakiegoś nieistniejącego planu, porządku. Koloru i formy.
Cztery artystki, cztery warsztaty, cztery osobowości, cztery kobiety. Nic dodać, nic ująć…
* Wszystkie Panie są absolwentkami i nauczycielkami (rysunku, malarstwa, projektowania, ceramiki) Liceum Plastycznego im. Jacka Malczewskiego w Częstochowie.
SYLWIA BIELECKA