Od parafii do parafii w byłym województwie (70)
W 1893 r. syn Julian Szlichciński pochował w Irządzach swego ojca 66-letniego Antoniego Szlichcińskiego i pożegnał go rzewną, nagrobną inskrypcją: “Dewizą jego było módl się i pracuj a Bóg ci pomoże – syn Julian, wdzięczny za tą piękną zasadę wpojoną mu przez śp. ojca słowem i czynem ten pomnik mu stawia, prosząc cię przechodniu o westchnienie za spokój jego duszy”.
Żyjący w latach 1848-1920 Julian odziedziczył po swym ojcu majątek ziemski w pobliskim Wygiełzowie, wraz z murowanym staropolskim dworkiem (na zdjęciu). W dworku tym wychowało się wspaniałe pokolenie synów Juliana i jego żony Franciszki z Borlickich żyjącej w latach 1868-1944. Byli nimi: Wincenty (1893-1949) – inżynier rolnik, uczestnik wojny roku 1920 jako żołnierz – ochotnik 4 pułku strzelców konnych, Karol (1898-1990) – oficer Armii Krajowej, Bogdan (1900-1990) – żołnierz Armii gen. Wł. Andersa, walczył pod Monte Casino spoczywa w Anglii, Zdzisław (1901-1994) – Powstaniec Śląski, więzień Dachau, spoczywa w Kanadzie i wreszcie Wacław (1904-1999) – Komandor Marynarki Wojennej, spoczywa w Kanadzie.
Mocno zniszczony dworek Szlichcińskich w czasach istnienia tutaj PGR-u znalazł się ostatnio w rękach prywatnych i jest mozolnie odnawiany. Z Wygiełzowa już tylko krok do ostatniej parafii w dekanacie lelowskim, którą jest Nakło. Miejscowość ta leży w widłach: drogi krajowej nr 46 (szosa kielecka z Częstochowy) i torowiska Centralnej Magistrali Węglowej. Jej znakiem rozpoznawczym jest unikalna figura Św. Floriana, ulokowana na poboczu szosy, w miejscu jej niebezpiecznego wirażu (na zdjęciu). Przyglądając się dokładnie głowie tej postaci, dostrzec można zaskakujące podobieństwo do cesarza Napoleona I (rysy twarzy i charakterystyczny kapelusz). I faktycznie, figura ta była pierwotnie pomnikiem ku czci Napoleona. Wystawiona w I połowie XIX w., dopiero współcześnie otrzymała wygląd patrona straży pożarnych. Po południowej stronie kieleckiej szosy w Nakle znajduje się siedlisko dawnych dziedziców tej miejscowości. Sięgający XVIII w. park kryje w swym niedostępnym teraz wnętrzu zabytkowy, murowany dwór. Zbudował go hrabia Józef Bystrzanowski (w latach 1770-80), a przebudował w końcu XIX w. następny dziedzic hrabia Michał Zbijewski. Po 1945 r. budynek służył przez wiele lat jako Dom Dziecka, a teraz stanowi prywatną posiadłość.
Oprócz tego zabytku mamy w Nakle jeszcze dalsze, ciekawe budowle. Jest nim znajdujący się w pobliżu kościoła dawny, murowany szpital (przytułek). Ten dobrze zachowany budynek powstał w 1795 r. i jeszcze do niedawna służył jako obiekt szkolny (na zdjęciu). Niemal naprzeciwko mamy następny, solidny obiekt z pamiątkową tablicą na ścianie o treści: “W 40-lecie powołania Ochotniczej Straży Pożarnej w Nakle założycielowi i komendantowi Franciszkowi Lipowskiemu – działaczowi społecznemu i długoletniemu kierownikowi szkoły – Zarząd OSP w 1958 r.” … a więc można było niegdyś podołać jednocześnie obowiązkom i kierownika szkoły wiejskiej, i komendanta straży ogniowej.
ANDRZEJ SIWIŃSKI