Od zarania dziejów lekarze poszukiwali sposobu, aby wejrzeć do wnętrza ludzkiego organizmu. Aż do XX wieku nie było to możliwe bez skalpela.
Potem przyszedł Rentgen – prawdziwy przełom, który zadziwiał swoimi możliwościami, ale towarzyszyły mu skutki uboczne – szkodliwe promieniowanie. Przez kilka dekad nikt nie przypuszczał, że będzie możliwe podglądanie wnętrza organizmu inną metodą na dodatek bezpieczną. Druga rewolucja diagnostyczna nastąpiła w latach 70., gdy zaczęto stosować rezonans magnetyczny. Dzisiaj nie można sobie wyobrazić nowoczesnej diagnostyki większości chorób, w szczególności raka, bez obrazowania MRI (ang. magnetic resonance imagining). Badanie trwa od kilku do kilkudziesięciu minut, jest nieszkodliwe i nieinwazyjne, nie niesie żadnych skutków ubocznych. Otrzymywane trójwymiarowe obrazy wnętrza ciała wręcz zaskakują precyzją, stanowiąc niezastąpione narzędzie dla diagnosty.
Badanie jest jednak głośne – emisji pól magnetycznych towarzyszy silny hałas. Nie każdy go toleruje, mimo stosowania zatyczek do uszu czy nauszników ochronnych. Wielkim krokiem naprzód technologii MRI jest cichy skaner magnetyczny. Pozwala on wykonać badanie, któremu nie towarzyszy już hałas, lecz co najwyżej nieuciążliwy lekki szum. Ta technologia jest już obecna także w Polsce. Jako pierwszą w naszym kraju zastosowało ją Centrum Diagnostyczne HELIMED w Opolu.
Zasada działania MR
Obecnie technika MRI rozwija się w kierunku badań specjalistycznych, upowszechniają się przystawki do precyzyjnego badania głowy lub piersi (mammografii). Zwiększa się komfort badania, skraca jego czas. Najnowsze osiągnięcia to badanie ciche, bez uciążliwego hałasu o ogromnym nasileniu, który dotąd był uciążliwą cechą badań MRI. Obrazowanie magnetyczno-rezonansowe opiera się, mówiąc w skrócie i uproszczeniu, na stałych pomiarach oddziaływania sztucznie wytworzonego pola magnetycznego na próbkę (np. komórki ludzkiego organizmu). Pole magnetyczne przechodząc przez próbkę wzbudza fale radiowe, ich zmiany są mierzone, a komputer zapisuje je w postaci przestrzennych obrazów.
Obraz otrzymywany w technice MRI nie jest zdjęciem (jak w przypadku rentgena, czy wykorzystującego promieniowanie jonizujące tomografu CAT). Obraz w MRI jest to skomputeryzowana mapa sygnałów radiowych wysyłanych przez atomy ludzkiego ciała pod wpływem silnego pola magnetycznego.
Wskazania
Trudno dziś o obszar terapeutyczny, który nie korzystałby z obrazowania MRI. Jest to technika najbardziej optymalna np. w onkologii. Obrazowanie za pomocą rezonansu magnetycznego nie wymaga użycia potencjalnie szkodliwego promieniowania rentgenowskiego i jest szczególnie przydatne do wykrywania zmian chorobowych
w tkankach, zwłaszcza zasłoniętych kośćmi, co wykorzystywane jest często do badania mózgu, mięśni i serca. Obrazowanie metodą MRI wykorzystywane jest w badaniach praktycznie całego ciała.
Przeciwwskazania
Wszczepiony rozrusznik serca, metalowe ciała obce w tkankach miękkich (np. klipsy naczyniowe po operacjach laparoskopowych lub odłamki w sąsiedztwie naczyń, narządów miąższowych lub w oku, płytki ortopedyczne, itp.) lub klaustrofobia. Przeciwwskazaniem może być także nadwrażliwość na hałas, gdyż efektem ubocznym pracy generatorów pola magnetycznego jest głośny, nieprzyjemny dźwięk. Pacjent chroni się przed nim za pomocą zatyczek do uszu.
Przebieg badania
Wykonanie badania nie wymaga specjalnego przygotowania. Badanie rezonansem magnetycznym jest bezbolesne, chociaż może wywołać uczucie lekkiego dyskomfortu
w związku z koniecznością pozostania przez kilkanaście minut w jednej pozycji. Podczas badania wymagane jest leżenie bez ruchu, ponieważ ma to wpływ na jego jakość. Podczas badania pacjent, pomimo zamknięcia, ma ciągłą możliwość kontaktu z badającymi.
Ważne jest, żeby wejść do sali, w której znajduje się aparat do rezonansu magnetycznego,
w luźnym ubraniu pozbawionym metalowych elementów np. guzików, bez paska, zegarka, kluczy, kart płatniczych i telefonów komórkowych (mogą ulec rozmagnesowaniu).
W przypadku badania głowy i oczodołów nie robimy makijażu i rezygnujemy z lakieru do włosów. Kosmetyki zawierają drobinki metali, które fałszują wyniki.
Najnowsze techniki diagnostyczne w badaniu MRI
Najnowocześniejsze urządzenia do badania MRI redukują najważniejsze niewygody związane z badaniem. Znacznie zmniejsza się uczucie ciasnoty poprzez zapewnienie większej średnicy gantry – tunelu, w którym przebywa pacjent podczas badania. Badanie trwa ponadto krócej, co wpływa pozytywnie tak na chorego, jak i na jakość obrazowania, a to z kolei pozwala lekarzowi dokładniej postawić diagnozę i wdrożyć odpowiednie leczenie. Na koniec najważniejsze – najnowocześniejsza technologia MRI redukuje uciążliwy hałas podczas badania. Pierwszy w Polsce aparat pozwalający na obrazowanie tzw. sekwencją cichą działa w klinice Centrum Diagnostycznym HELIMED w Opolu.
Historia – MRI KALENDARIUM
Obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego (MRI) to nieinwazyjna metoda uzyskiwania obrazów wnętrza obiektów. Ma przede wszystkim zastosowanie w medycynie, gdzie jest jedną z podstawowych technik diagnostyki obrazowej (tomografii). W fizyce stosowano tę technikę od bardzo dawna, w medycynie zagościła w latach 70. Jednak prawdziwy postęp to lata 90., a druga młodość tej techniki to XXI wiek.
Wszystko zaczęło się od odkrycia genialnego wynalazcy serbskiego pochodzenia, Nikoli Tesli. W 1882 r. w Budapeszcie odkrył on wirujące pole magnetyczne. Było to fundamentalne odkrycie w fizyce, które pozwoliło, między innymi, na skonstruowanie wydajnych silników elektrycznych – takich, jakie stosujemy obecnie.
W 1956 r. jednostka Tesli została oficjalnie uznana za jednostkę określającą moc pola magnetycznego urządzeń do rezonansu magnetycznego (MRI). Im silniejsze pole magnetyczne, tym silniejsze odbicie sygnału od cząstek ciała i lepsza jakość obrazów MRI.
Maszyny do MRI dzielimy według ich mocy wyrażonej w Teslach:
Maszyny niskiego pola: poniżej 0,2 Tesli
Maszyny średniego pola: 0,2 – 0,6 Tesli
Maszyny wysokiego pola: 1 – 3 Tesli i więcej
Obecnie na świecie dostępne są już pojedyncze aparaty dysponujące mocą 7 Tesli, jednak typowy aparat dysponuje polem o mocy 2-3 Tesli.
W 1937 r. profesor Uniwersytetu Kolumbia Isidor I. Rabi zauważył, że jądra atomowe umieszczone w silnym polu magnetycznym zaczynają pochłaniać i emitować fale radiowe. Rozwinięcie tego odkrycia doprowadziło go do nagrody Nobla.
W 1971 r. dr. Raymond Damadian, fizyk i eksperymentator pracujący nad wczesnymi technikami MRI w centrum medycznym na nowojorskim Brooklynie zauważył, że komórki nowotworowe poddane polu magnetycznemu dają inny obraz niż komórki zdrowe. Było to spowodowane większą zawartością wody, a tym samym wodoru w komórkach nowotworowych. Gdy maszyna MRI została wyłączona, komórki rakowe jeszcze przez krótki czas emitowały promieniowanie radiowe. Stąd tylko kwestią czasu było takie przetworzenie otrzymywanych fal radiowych, aby powstał obraz, na którym widać wnętrze ciała oraz ewentualne zmiany patologiczne.
W 1973 r. Paul Lautebur, chemik i pionier rezonansu magnetycznego z Uniwersytetu Stanowego Nowy Jork, stworzył pierwszy obraz MRI, wówczas jeszcze bardzo niedoskonały. W lipcu 1977 r. zespół, w którego składzie był wspomniany dr Damadian wykonał pierwszy pełny skan ludzkiego ciała pod kątem diagnostyki raka. Skan wykonano na pierwszym prototypowym aparacie MRI. Obraz wówczas uzyskany byłby dziś uznany za niewystarczający, jednak był to epokowy sukces. Można było obrazować ludzie ciało bez użycia szkodliwych promieni rentgena, choć ogromnym kosztem i z bardzo niedoskonałym wynikiem. To się jednak miało zmienić.
W 1982 r. ilość aparatów do MRI na świecie można było policzyć na palcach obu rąk. Obecnie są ich tysiące. W samej Polsce – około 200. Wraz z upowszechnieniem techniki ogromnie spadała cena aparatu (nadal są to sumy milionowe, lecz już nie liczone w dziesiątkach milionów dolarów), skracał się czas badania i poprawiała się jakość otrzymywanych obrazów. Technika upowszechniła się i dziś trudno sobie wyobrazić nowoczesną diagnostykę bez MRI, a w szczególności onkologia nie może się obyć bez tej metody.
Jak cicho pracuje rezonans magnetyczny z Silent Scan można sprawdzić klikając: http://bit.ly/14krJ3O.
Informacja prasowa przygotowana przez Stowarzyszenie „Dziennikarze dla Zdrowia”, czerwiec 2014 r.
r