Quo vadis Włókniarzu?


Pytania tego typu wśród częstochowskich kibiców padają od wielu tygodni a nawet miesięcy. Tym bardziej po przegranym wyjazdowym spotkaniu z Unibaxem Toruń w niedzielę (22 czerwca br.).

Przed meczem w drużynie „Lwów” doszło do zmian kadrowych, jak również w nazwie klubu. W piątek (20 czerwca), podczas pojedynku w lidze rosyjskiej, Grigorijowi Łagucie odnowiła się kontuzja nogi. Z racji tego, że Grisza obecnie nie posiada najlepszej średniej biegowej w zespole, nie można było zastosować przepisu o zastępstwie zawodnika. Menadżer Jarosław Dymek znów postawił na ambitnego Mirosława Jabłońskiego. Tego samego dnia w Częstochowie odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono drugiego sponsora tytularnego. Jest nim częstochowska drukarnia internetowa, firma Viper Print. Od tamtej pory nasz zespół do rozgrywek Enea Ekstraligi przystępuje pod nazwą KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa.
Nie tylko w ekipie spod Jasnej Góry doszło do roszad kadrowych. W piątek w potyczce ligi duńskiej złamania nadgarstka nabawił się Chris Holder. Australijczyka, w drużynie „Aniołów”, zastąpił Rosjanin Wiktor Kułakow.
„Biało-zieloni” stawiali niezwykły opór faworyzowanemu Unibaxowi. Stawiali, ale tylko na początku spotkania. Po siedmiu wyścigach gospodarze prowadzili zaledwie przewagą czterech punktów (23:19). Niestety już w ósmym biegu Paweł Przedpełski i Emil Sajfutdinow pokonali podwójnie duet Peter Kildemand – Michael Jepsen Jensen. Goście odrobili jednak część strat w dziewiątej gonitwie, wygrywając 4:2, lecz w następnej odsłonie miejscowi odpowiedzieli kolejnym zwycięstwem 5:1. Potem przewaga podopiecznych Stanisława Chomskiego rosła z każdym wyścigiem. Trzy meczowe punkty zapewnili sobie po dwunastym starciu, kiedy na tablicy wyników wyświetlał się rezultat 44:28 dla torunian. Ostatecznie aktualni wicemistrzowie Polski zwyciężyli 54:36.
Postawa naszych zawodników pozostawiała sporo do życzenia. Co prawda znakomicie wychodzili spod taśmy maszyny startowej, ale na dystansie byli niezwykle wolni. Najlepszym tego przykładem był występ Grzegorza Walaska. Popularny „Greg” w biegu dziesiątym zdecydowanie wygrał start, jednak na dystansie wyprzedził go najpierw Darcy Ward, a później Paweł Przedpełski. Ponadto dwa razy dał się minąć na trasie przez słabego Wiktora Kułakowa; najpierw w siódmym, a potem w trzynastym wyścigu. Podobnie prezentował się Artur Czaja, który po udanych startach również na dystansie tracił punktowane pozycje. Uwaga ta nie tyczy się Rune Holty czy Petera Kildemanda. Norweg z polskim paszportem po raz pierwszy w tym sezonie wywalczył dwucyfrowy wynik (12 punktów w sześciu startach). Do tego zaliczył dwa indywidualne biegowe zwycięstwa w gonitwach trzeciej i szóstej, przywożąc z swoimi plecami takie marki światowego speedwaya jak Darcy Ward czy Emil Sajfutdinow. Stoczył także znakomity bój o drugie miejsce w ostatnim wyścigu dnia. Kildemand z kolei po raz kolejny wykazał się waleczną postawą na torze. Klasę pokazał przede wszystkim w dziewiątej odsłonie, w której, jadąc jako rezerwa taktyczna za Mirosława Jabłońskiego, śmiałym atakiem po szerokiej minął Adriana Miedzińskiego.
Trzeba nadmienić o niebezpiecznej jeździe Miedzińskiego, którą „popisał się” dwukrotnie. W pierwszej gonitwie ostro zaatakował Kildemanda na drugim łuku, w związku z czym zahaczył o tylne koło Duńczyka i wylądował na torze. W siódmym starciu, ponownie na drugim łuku, „Miedziak” próbował wywieźć Walaska, lecz wykręcił przysłowiowego „bączka”. W motocykl żużlowca Unibaxu wjechał Artur Czaja. Na tej kolizji bardziej ucierpiał jeździec „Lwów”, bowiem Miedziński chwilę po wypadku podniósł się z toru. Na całe szczęście kilka minut później Czaja również wstał o własnych siłach.
Aktualnie KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa zajmuje szóstą pozycję w tabeli z czterema „oczkami” na koncie. Za nim znajdują się kolejno Betard Sparta Wrocław i Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk z takim samym dorobkiem. Po dziewięciu kolejkach prowadzi Grupa Azoty Unia Tarnów z 18 punktami.
KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa:
1. Peter Kildemand 10+1 (3,1*,1,3,2,0)
2. Michael Jepsen Jensen 6 (1,2,0,0,3)
3. Mirosław Jabłoński 1 (1,0,-,-)
4. Rune Holta 12 (3,3,1,1,2,2)
5. Grzegorz Walasek 2 (d,1,1,0,-)
6. Artur Czaja 4 (1,2,0,0,1)
7. Hubert Łęgowik 1 (0,1,-)

Unibax Toruń:
9. Wiktor Kułakow 6 (2,3,0,1,-)
10. Adrian Miedziński 4+1 (w,w,2,2*,-)
11. Darcy Ward 12 (2,3,3,3,1)
12. Tomasz Gollob 3 (d,0,-,3)
13. Emil Sajfutdinow 11+3 (2*,1*,2*,3,3)
14. Oskar Fajfer 5+1 (2*,2,1,0)
15. Paweł Przedpełski 13+1 (3,3,3,2*,2)

Bieg po biegu:
1. Kildemand, Kułakow, Jensen, Miedziński (w/u) 2:4
2. Przedpełski, Fajfer, Czaja, Łęgowik 5:1 (7:5)
3. Holta, Ward, Jabłoński, Gollob (d/start) 2:4 (9:9)
4. Przedpełski, Sajfutdinow, Łęgowik, Walasek (d/3) 5:1 (14:10)
5. Ward, Jensen, Kildemand, Gollob 3:3 (17:13)
6. Holta, Fajfer, Sajfutdinow, Jabłoński 3:3 (20:16)
7. Kułakow, Czaja, Walasek, Miedziński (w/u) 3:3 (23:19)
8. Przedpełski, Sajfutdinow, Kildemand, Jensen 5:1 (28:20)
9. Kildemand, Miedziński, Holta, Kułakow 2:4 (30:24)
10. Ward, Przedpełski, Walasek, Czaja 5:1 (35:25)
11. Sajfutdinow, Miedziński, Holta, Jensen 5:1 (40:26)
12. Ward, Kildemand, Fajfer, Czaja 4:2 (44:28)
13. Gollob, Holta, Kułakow, Walasek 4:2 (48:30)
14. Jensen, Przedpełski, Czaja, Fajfer 2:4 (50:34)
15. Sajfutdinow, Holta, Ward, Kildemand 4:2 (54:36)

Sędzia: Marek Wojaczek
Komisarz toru: Włodzimierz Kowalski
Widzów: ok. 10 tys.

NG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *