“Żywi i zmarli myśli polskiej strzegą,
Pod wichry, burze, słoty”
Teofil Lenartowicz
Dzień Wszystkich Świętych, a następnie Zaduszki, to dni wyjątkowe i szczególne.
W tych dniach, skłaniających do refleksji i zadumy odwiedzamy groby naszych bliskich,
przyjaciół, znajomych. Wspominamy tych, których nie ma już między nami.
Zapalamy również świece i znicze na grobach żołnierskich, powstańczych, na miejscach zagłady. Pamiętamy o pisarzach, poetach, artystach.
13. marca 1987 roku odszedł Człowiek wielce zasłużony dla Częstochowy – muzyk, kompozytor, pedagog, Profesor Antoni Szuniewicz.
Urodził się 95 lat temu na Wileńszczyźnie. W 1932 roku ukończył Zawodową Szkołę Organistów i rozpoczął pracę w kościele pw. św. Bartłomieja. Niebawem podjął studia w Konserwatorium Muzycznym im. M. Karłowicza w klasie organów Władysława Kalinowskiego.
W 1945 roku zamieszkał wraz z rodziną w Częstochowie.Objął posadę organisty bazyliki katedralnej św. Rodziny, dyrygenta Chóru Katedralnego oraz dyrygenta połączonych chórów Diecezji Częstochowskiej. Z inicjatywy prof. Szuniewicza zbudowano w Katedrze organy. Nowy instrument zabrzmiał po raz pierwszy 16 listopada 1947 roku.
Antoni Szuniewicz był szanowanym i cenionym pedagogiem. Przez wiele lat pracował w Instytucie Muzycznym, później Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia. Prowadził klasę organów. Wykładał także naukę o muzyce i umuzykalnienie w Niższym Seminarium Duchownym.
W 1969 roku na wniosek ordynariusza Diecezji Częstochowskiej ks. bp. Stefana Bareły, prof. Antoni Szuniewicz otrzymał odznaczenie papieskie, order “Pro Eccelesia et Pontifice” nadany przez papieża Pawła VI. Na audiencji prywatnej ofiarował Ojcu Świętemu skomponowaną przez siebie Kantatę Maryjną.
Po przejściu na emeryturę, Profesor nadal z wielkim zaangażowaniem oddawał się pracy zawodowej i społecznej. Pełnił funkcję przewodniczącego Koła Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków, pracował jako pedagog, kompozytor, dyrygent.
Imponujący jest dorobek twórczy Antoniego Szuniewicza. Pozostawił: 8 mszy, 4 kantaty, 56 pieśni chóralnych, 14 pieśni solowych, 17 pieśni jednogłosowych.
Profesor odszedł w wieku 76 lat i spoczął na cmentarzy Kule w Częstochowie.
“Miłością i uśmiechem szczodrze obdarowywał nie tylko swoich bliskich, ale także każdego człowieka, którego spotkał na swojej drodze. Na tle wspomnień z okresu dzieciństwa i młodości, mój Dziadek zajmuje czołowe miejsce jako troskliwy opiekun i najlepszy przyjaciel. Obdarzony był barwną osobowością i głęboką mądrością życiową. Na życie patrzył przez pryzmat wiary i ufności, dlatego zawsze promieniował optymizmem i szlachetnością swojego charakteru. Pozostawił w mojej pamięci swój uśmiech pełen dobroci i szczerości. Wzrastałam w blasku tej miłości, zachowałam ją w sercu i ona dodawała mi siły w moim dorosłym życiu.” – wyznaje wnuczka Profesora, pani Anna Deska.
Barbara Szymańska