11 lutego w „Teatrze S” odbyła się impreza karnawałowa, podczas której organizatorzy zaprezentowali trzy pokazowe pojedynki bokserskie. Zmierzyli się w nich:
Michał Boruc vs. Marcin Borys
Michał Boruc – to były mistrz Polski kadetów i dwukrotny zdobywca pucharu Polski kadetów w boksie, Marcin Borys – były kickbokser, uczestnik mistrzostw Polski
Marcin Siwy vs. Kamil Bazelak
Marcin Siwy – aktualny mistrz Polski młodzieżowców i medalista mistrzostw świata młodzieżowców w boksie, Kamil Bazelak – były bokser, a potem strongman
Marcin Najman vs. Adam Koprowski
Marcin Najman to dwukrotny wicemistrz Polski w kickboxingu i zawodowy bokser oraz zawodnik MMA. Adam Koprowski to medalista mistrzostw Polski juniorów w boksie.
Bokserzy mimo, że krzyżowali rękawice pokazowo dawali z siebie maksimum możliwości. Czego dowodem jest fakt, że na ringu polała się krew. Pokaz cieszył sie ogromnym zainteresowaniem zaproszonych gości, którzy głośno dopingowali pięściarzy. Po emocjach sportowych odbyła się licytacja sportowych gadżetów. Udalo sie zebrać 8,5 tys złotych. Pieniądze w całości powedrują do potrzebujacych. 6,5 tys. zł do ośrodka szkolno-wychowawczego, który opiekuje się dziecmi niepełnosprawnymi, a 2 tys. do ciężko chorej Paulinki.
Podczas imprezy udało nam się zamienić kilka zdań z dwukrotnym mistrzem olimpijskim – Jerzym Kulejem, który podczas zawodów wcielił się w komentatora.
Panie Jerzy, czemu ma służyć dzisiejsza pokazowa gala boksu?
– Przede wszystkim popularyzacji tej pięknej dyscypliny a poza tym tego typu wydarzenia są przypomnieniem, że Czestochowa jest miastem słynącym z doskonałych sportowców. Nie tylko żużlowców, siatkarzy czy piłkarzy, ale także bokserów. Marcin Najman, bokser oraz wojownik MMA, jako współorganizator imprezy zadbał o to, by o naszym mieście znów było głośno.
Impreza była okazją do spotkania się wielu znanych osób…
– Niezwykle miło spotkać się tutaj w gronie ludzi, których pamiętam z lat młodości, z kolegami z klubu bokserskiego Start. Ponadto pośród gości spotkać można przedstawicieli innych dyscyplin, chociażby dwukrotnego mistrza Polski na żużlu – Sławomira Drabika. Wśród nas jest wielu szanowanych gości, przedstawiciele władz miejskich z prezydentem na czele, przedstawiciele świata biznesu oraz kultury. Myślę, że wspólnymi siłami możemy sprawić, żeby kolejne nasze spotkanie odbyło się już nie podczas pokazowej, ale przy wysokiej rangi gali bokserskiej.
Zatem częstochowian czeka wielkie widowisko sportowe. Czyżby gala boksu zawodowego miałaby zawitać do Częstochowy?
– Nowe władze Częstochowy są przychylne tego typu pomysłom. Dostaliśmy zapewnienie od prezydenta, że w czerwcu, tuż przed wakacjami w Częstochowie, w hali sportowej odbędzie się gala boksu z prawdziwego zdarzenia. Jednak nie chciałbym jeszcze zdradzać szczegółów.
Dziękuje za rozmowę
–Również dziękuję i pozdrawiam czytelników „Gazety Częstochowskiej”
PAWEŁ MIELCZAREK