MSTÓW
MSTÓW
Gmina Mstów zakupi dla OSP w Jaskrowie blisko 30-letni, wyeksploatowany wóz strażacki, za 108 tysięcy złotych. – To nieekonomiczny pomysł – komentują radni z Jaskrowa Iwona Radecka i Mateusz Grabara.
Przetarg rozstrzygnięto kilka dni temu. Stanęło do niego siedem wozów, między innymi Steyr ’86 za 69 tys. złotych, Renault ’87 za 85 tys. zł, Renault ’90 za 99 tys. zł, Renault ’83 za 65 tys. zł oraz Mercedes ’82 za 108 tys. zł. Prezes OSP Jaskrów, Bogdan Kubica od początku optował za 29-letnim Mercedesem. – Zaskoczyła nas determinacja prezesa, który posiłkując się opinią wicewójta Adama Markowskiego, konkretnie wskazywał na to auto. Nasz głos, że zakup jest nieracjonalny, uznał za walkę ze strażakami – mówi radny Grabara. – Uznaliśmy, że kupowanie wysłużonego wozu jest nieprzemyślane. Może będzie jeździł jeszcze kilka lat, ale co potem? Części wymienne są bardzo drogie – zaznacza radna Iwona Radecka
Radni nie kwestionują potrzeby nabycia nowego auta. – Jednostka w Jaskrowie razem z OSP Mstów w Krajowym Systemie Ratownictwa. Ma dużo wyjazdów do pożarów, tym bardziej zasługuje na nowy wóz. Auto z pełnym wyposażeniem kosztuje 600 tysięcy złotych, ale taka inwestycja otrzymuje 250 tysięcy dotacji z Krajowego Systemu Ratownictwa, Funduszu Ochrony Środowiska i Urzędu Marszałkowskiego – tłumaczy radny Grabara.
Również specjaliści potwierdzają, że 108 tysięcy złotych za 29-letniego średniej klasy mercedesa, to zbyt wygórowana cena. – W innych gminach podobnej jakości wozy nabywano za 50-80 tysięcy złotych – mówi nasz informator.
UG