9 września Aleją Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie przeszło półtora tysiąca uczniów częstochowskich szkół ponadgimnazjalnych. Apelowali o trzeźwość za kierownicą.
Inicjatorem marszu był Zespół Szkół Ekonomicznych. Pomysł zrodził tragiczny, śmiertelny wypadek i17-letniego chłopiec, którego na wiadukcie kolejowym w Kłomnicach potrącił samochód. Pijany kierowca daewoo tico tak mocno uderzył chłopca, że ten spadł z kilkunastu metrów na tory. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku i nie udzielił mu pomocy Chłopiec zmarł w szpitalu.
Pijani kierowcy to zmora współczesnych dróg. Jest ich coraz więcej. Trzeba przyznać, że policja wiele robi, by likwidować bezmyślność i nieodpowiedzialność pijanych kierowców. Przeprowadza liczne akcje prewencyjne. Niestety, działania policji często mijają się z celem. Z jednej strony nadal w społeczeństwie funkcjonuje przyzwolenie dla jednej lampki czy jednego piwa dla kierowcy. Z drugiej strony mamy zbyt liberalne prawo karne. Często sędziom brakuje „paragrafów”, by wymierzyć przestępcy, a nim jest pijany kierowca, surową karę. Tak dłużej być nie może.
UG