Marszałek złamał procedurę?!


Z blisko 200 milionów euro,
jakie województwo śląskie otrzymało z Ministerstwa
Rozwoju Regionalnego
w ramach wyrównania
wcześniejszego podziału
środków unijnych na lata
2007-2013, Częstochowa
nie dostała ani złotówki.
Nasz wniosek, poparty przez wszystkie powiaty Subregionu Północnego,
nie znalazł uznania w oczach Zarządu Województwa Śląskiego

Częstochowa zgłosiła tylko jeden wniosek (z całego województwa wpłynęły 43): przebudowę DK-1 obejmującą budowę węzła wiaduktu drogowego w rejonie skrzyżowania al. Jana Pawła II z DK-46 wraz z dobudową mostu na rzece Warcie. Planowana inwestycja (koszt 31,625 mln euro, z czego 27,5 mln euro miało pochodzić z dofinansowania unijnego, a 4,125 mln euro ze środków własnych) ma strategiczne znaczenie dla miasta. Z kilku powodów: bezpieczeństwa, upłynnienia ruchu kołowego na trasie łączącej Warszawę i Katowice oraz uatrakcyjnienia terenów strefy ekonomicznej. Te argumenty nie przekonały śląskich urzędników. Na liście zgłoszonej do ministerstwa, rekomendowanej przez marszałka województwa śląskiego Janusza Moszyńskiego i popartej przez wojewodę śląskiego Tomasza Pietrzykowskiego częstochowskiego wniosku nie było. Odrzucono go z powodu formalnych niedociągnięć, zarzucając m.in. brak zgody na budowę i analizy oddziaływania na środowisko. Uznano również, że inwestycja nie spełnia kryterium regionalnego i nie jest zasadna z powodu budowy autostrady A-1.

Veto radnego

Decyzję marszałka stanowczo oprotestował częstochowski radny wojewódzki Włodzimierz Skalik z PiS-u. – To, że wniosek nie był kompletny, nie miało znaczenia, choć nie neguję, że jako region musimy bardziej przyłożyć się do lepszego opracowywania swoich projektów. Niemniej marszałek rozdysponował blisko 800 milionów złotych, czyli prawie cały roczny budżet województwa, według własnych kryteriów. Zarekomendował projekty budzące większe wątpliwości, jak choćby budowę zadaszenia widowni na Stadionie Śląskim w Chorzowie – mówi Włodzimierz Skalik. Radni Komisji Sportu dopatrzyli się wielu błędów formalnych tej inwestycji. – W ubiegłym roku przyznano na nią duże fundusze, a nie została w ogóle rozpoczęta, ponieważ dwukrotnie odwołano przetarg. To świadczy o jakości przygotowania tego przedsięwzięcia, które poza tym miało być finansowane z innych źródeł – stwierdza Włodzimierz Skalik.
Ponadto, zdaniem radnego, marszałek Moszyński złamał procedurę. – Postawiono sito w miejscu, gdzie nie powinno go być. Zgodnie z dyrektywami ministerstwa zgłoszone przez regiony projekty miała rozpatrzyć specjalna Komisja Oceny Wniosków. Owszem, w jej skład obok ministrów wchodzą również marszałek województwa śląskiego i wojewoda śląski, ale to nie usprawiedliwia pośpiechu marszałka i wojewody – mówi radny Skalik. Oliwy do ognia dodaje fakt, że o liście marszałka radni dowiedzieli się mimochodem, tak przy okazji, jak to ujął radny Skalik. – Nie było żadnej merytorycznej dyskusji. Listę narzucono nie pytając nikogo o zdanie. Być może w ocenie marszałka przedstawienie ponad 40 wniosków byłoby zbyt kłopotliwe. Może chciał ułatwić pracę komisji? Ale po co, jeżeli procedury tego nie przewidywały? – pyta Skalik.
Częstochowski radny zażądał, by wniosek Częstochowy mimo odrzucenia został przedstawiony ministerialnej komisji. – Niech ona rozparzy jego wartość merytoryczną, zwłaszcza, że priorytetowo miały być traktowane wnioski ponadregionalne, mające kluczowe znaczenie dla rozwoju regionu, a nasz do takowych należy – dodaje. O sprawie powiadomił posła Szymona Giżyńskiego.

Reakcja posła

Poseł Giżyński zareagował błyskawicznie – interwencja do minister Grażyny Gęsickiej dotarła 1. marca. W proteście poseł podważył powody odrzucenia wniosku częstochowskiego. – To przecież ponadregionalny projekt. Budowa tego węzła ma kluczowe znaczenie dla udrożnienia układu komunikacyjnego w Subregionie Północnym, ułatwiając tranzyt nie tylko z północy na południe – wzdłuż DK-1, ale również ze wschodu na zachód. Udrażnia także wyjazd na Koniecpol – Kielce, Wieluń – Poznań, Lubliniec – Opole, Tarnowskie Góry – Gliwice. Trzeba też zauważyć, że obciążenie DK-1 w rejonie planowanej inwestycji w godzinach szczytu południowego wynosi ok. 4050 pojazdów na godzinę. Będę apelował do skutku – deklaruje poseł Giżyński.
Zdaniem posła Szymona Giżyńskiego ciągle zapomina się, że Częstochowa jest miastem pielgrzymkowym. – W ciągu roku przyjeżdża do nas ok. 4 miliony pielgrzymów i turystów. Znaczna część ruchu pielgrzymkowego wykorzystuje komunikację samochodową. To stanowi dodatkowe obciążenie węzłów komunikacyjnych, a w okresie szczytu pielgrzymkowego liczba samochodów wrasta dwukrotnie – dodaje poseł.
Reklamację do wojewody napisał również prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona. – Stadion Śląski to deja vu. Ubiegłoroczne pieniądze na tę inwestycję, wydarte innym miastom, przepadły, bo nie rozpoczęto budowy. Teraz stadion znowu otrzymuje ogromne środki, choć wszystko wskazuje, że projekt inwestycji nie jest dopracowany – mówi prezydent. To nie jedyny wniosek Katowic nie spełniający wymogów. Drugim, jak informują nas radni, jest Centrum Kongresowe – aktualnie dopiero na etapie koncepcji.

Słowo marszałka

Mimo deklaracji marszałka Moszyńskiego o prowadzeniu przejrzystej i uczciwej polityki przez Urząd Marszałkowski radny Skalik przekonany jest, że nadal jest ona tendencyjna i niesprawiedliwa wobec Częstochowy. – Na sesji Sejmiku do dyspozycji radnych był dyr. Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie Kazimierz Augustyn. Mimo mojej sugestii, że można zweryfikować dokumenty naszego projektu, zainteresowanie radnych było zerowe. O co więc chodzi? O ocenę wniosków czy realizację pewnego programu? – mówi radny Skalik i dodaje: – Odnoszę wrażenie, że jesteśmy świadkami rywalizacji o przywództwo w projektowanej aglomeracji śląskiej, a środowisko polityków gliwickich, niezależnie od opcji, wykazuje tu dużą wspólnotę interesów. Póki co nie wiadomo, gdzie aglomeracja będzie miała stolicę.
Kwestię dyskryminacji Subregionu Północnego przez Zarząd Województwa Śląskiego w dostępie do środków z funduszy Unii Europejskiej podejmuje również poseł Szymon Giżyński. – W ciągu ostatnich sześciu lat Subregion Północny otrzymał zaledwie ok. 2,5 procent ogółu środków z programu regionalnego i programów sektorowych. Szczególne to upośledzenie widoczne jest w zakresie wspierania inwestycji transportowych – pisze w interpelacji do minister Grażyny Gęsickiej poseł Szymon Giżyński.

Lista wniosków poleconych przez marszałka:
dach na Stadionie Śląskim – 48 mln euro, Centrum Kongresowe w Katowicach – 45 mln, wagony elektryczne dla kolei regionalnej – 40 mln, przebudowa drogi nr 52 w Bielsku-Białej – 22,5 mln, bytomski odcinek północnej obwodnicy GOP – 23 mln, połączenie Jastrzębia Zdroju z autostradą A-1 – 41,1 mln, droga dojazdowa do autostrady w Jaworznie – 21,2 mln.

JULKA KOWALSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *