Zgodnie z informacją Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP w Częstochowie, wraz z nadejściem tegorocznej wiosny zaczęły się pierwsze pożary lasów i łąk. Już w pierwszych dniach marca i kwietnia w samej tylko gminie Konopiska gaszono aż 8 pożarów i należy z tego względu wnioskować, że na tym terenie zaczyna swą podłą robotę niezrównoważony psychiczne piroman. Coraz częściej zaczynają palić się także łąki.
Nic więc dziwnego, że kierownictwo Komendy Miejskiej PSP wspólnie Zarządem Oddziału Miejskiego i Powiatowego Ochotniczych Straży Pożarnych w Częstochowie w końcowych dniach kwietnia br. zorganizowało w lasach Nadleśnictwa Herby, dokładnie w leśnictwie Blachownia manewry pod kryptonimem „Las 2016”.
„Paliło” się 16 h, zagrażając w swoim pochodzie dalszym około 18 tys. h lasów państwowych, plus pozostałych 2209 h nie stanowiących własności skarbu państwa a objętych przecież nadzorem nadleśnictwa w Herbach należące także do I kategorii zagrożenia pożarowego. W ćwiczebnej operacji ratowniczo-gaśniczej uczestniczyło ponad 9 plutonów straży ochotniczych z miasta i powiatu, w sumie 37 wozów bojowych w tym i jednostki elitarne Krajowego Systemu Ratowniczo-gaśniczego, zorganizowane w IV Śląskiej Kompani Odwodowej oraz Kompanii OSP podporządkowania Powiatowego Częstochowa II. Zasilane były sprzętem KM PSP, w tym pompami o wielkiej wydajności rzędu od 4.800 do 7.200 l wody na 1 minutę. Z węży gaśniczych strażacy zbudowali liczącą blisko 2 km magistralę wodną, docierającą do miejsc zagrożenia ogniowego. Wodę pobierano głównie z naturalnego zasobnego zbiornika obok utwardzonego leśnego duktu.
Celem ćwiczeń było doskonalenie prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych w natarciu i obronie, organizacja zaopatrzenia wodnego i dostarczanie jej, na duże odległości, a także budowania nowych stanowisk wodnych. Manewry to także sprawdzian funkcjonowania procedur alarmowania odwodów operacyjnych oraz czasu ich dojazdów do punktów przeznaczenia ogniowego. Sprawdzany był również stan wyszkolenia jednostek OSP oraz bezawaryjności sprzętu .
Akcją dowodzili: ml. bryg. Zbigniew Strugacz, dowódca Wojewódzkiej Kompanii Obwodowej nr 4; st. kpt. Kamil Dzwonnik, dowódca Kompanii Odwodowej OSP Częstochowa II; bryg. bryg. Dariusz Biskup, st. kpt. Dariusz Gieroń; kpt. Marek Radosz; mł. kpt. Paweł Gronkiewicz i mł. kpt. Rafał Czerwiński. Funkcję obserwatorów i rozjemców ćwiczeń sprawowali bryg. Wojciech Wieczorkiewicz i kpt. Tomasz Bąk. W operacji uczestniczyli także: komendant miejski st. bryg. Sławomir Olbryś i jego zastępcy st. bryg. Jarosław Piotrowski i st. bryg. Janusz Benduch. Do strażaków ochotników dotarł także wiceprezes ZOP ZOSP RP Przemysław Zieliński.
Strażackimi zmaganiami się z pozorowanymi pożarami lasu interesowały się także władze miejskie Blachowni, które dla swoich strażaków ochotników budują jedną z największych i najbardziej nowoczesnych strażnic w województwie śląskim
Jako gospodarze w manewrach uczestniczyli: nadleśniczy Waldemar Hylla, jego zastępca Ryszard Kocieliński oraz gospodarz lasu Zdzisław Rytter.
Na leśnym stanowisku wodnym jedna z największych o wielkiej wydajności motopomp 7.200 l wody na 1 minutę W obronie lasu w Blachowni na podobnym stanowisku podawała wodę strażakom także inna dodatkowa motopompa o wydajności 4.4800 l na 1 min. A więc było czym gasić, nie zaistniała także żadna awaria
(JOT)