Do 31 lipca, w Gminnym Ośrodku Kultury w Olsztynie, można oglądać wystawę młodej malarki Justyny Biskup, zatytułowaną “Lustereczka”. Ekspozycja to zbiór portretów kobiet, w których – jak twierdzi autorka – można znaleźć swoje odbicie.
Justyna Biskup urodziła się i wychowała w Olsztynie koło Częstochowy. Jest absolwentką PLSP im. Jacka Malczewskiego i Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie. Dyplom uzyskała w pracowni litografii. Uprawia malarstwo, rysunek, rzemiosło artystyczne. Bierze czynny udział w życiu kulturalnym i społecznym swojego miasta – od 2002 jest radną gminy. Prowadzi zajęcia plastyczne z młodzieżą szkolną. Ma na swoim koncie kilka wystaw indywidualnych i zbiorowych. Sukcesy odnosiła też w ogólnopolskich konkursach recytatorskich.
“Obrazki” – tak o swoich pracach powiedziała autorka inaugurując wystawę. Rzeczywiście trudno inaczej nazwać te maleńkie płótna, które przytłoczone przez drewniane ramy, działają na widza jaskrawą kolorystyką i wyrazistą, mocną linią. Aby przyjrzeć się pracom Justyny Biskup trzeba się do nich zbliżyć, podejść, jak podchodzi się do lusterka, by poprawić makijaż. To malarstwo zdecydowanie kobiece, ma odbijać duszę, gdyż postacie na płótnach są często nienaturalnie zniekształcone i uproszczone.
– Kobiety te są wzięte z wyobraźni, ja tak widzę kobietę. Może one nie dla wszystkich są ładne, ale nie o to chodzi. “Lustereczko” to tytuł troszkę przewrotny w konfrontacji ze współczesnymi kreacjami kobiet. Wolę mały format obrazów, gdyż jest bardziej podręczny, można go nawet zabrać ze sobą, a poza tym małe jest piękne – powiedziała “GCz” Justyna Biskup.
ŁUKASZ SOŚNIAK