W województwie śląskim zlikwidowano najwięcej pociągów
Szanowna Redakcjo!
Od najbliższej soboty na życzenie PKP w Katowicach i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego w naszym regionie zlikwidowanych zostanie 58 pociągów, a w dni wolne lub wakacje dodatkowo nie będą kursować kolejne 52 pociągi. Z tego z połączeń na głównej i najpopularniejszej w regionie linii Częstochowa – Zawiercie – Katowice ubędzie codziennie 8 pociągów, a w dni wolne kolejnych 14.
Tak znacznych cięć nie było od lat i nietrudno domyślić się, że w efekcie rozkład jazdy stanie się mało atrakcyjny. Co więcej, likwidowane są w dużej mierze pociągi, którymi podróżują setki osób, podczas gdy w rozkładzie jazdy pozostają dziesiątki połączeń, z których korzysta kilka-kilkanaście osób w dobie.
Trudno znaleźć uzasadnienie dla likwidacji, przykładowo, przyspieszonego pociągu Gliwice – Częstochowa (przyjazd 7:41), który zapewnia idealny dojazd na 8 do szkół i pracy dla setek mieszkańców miejscowości zlokalizowanych na odcinku Zawiercie – Częstochowa lub Częstochowa – Zawiercie z 14:30 czy Częstochowa – Bielsko Biała z 15:20. Podobne wątpliwości można mieć odnośnie wszystkich likwidowanych pociągów na linii Częstochowa – Zawiercie – Gliwice i Częstochowa – Katowice – Bielsko Biała. Bo to na tych, najlepszych pod względem liczby przewożonych osób w regionie, liniach cięcia paradoksalnie są największe – w dni wolne kasowanych jest ponad 30% kursów!
I tak w dni robocze nie będą kursować następujące pociągi z kierunku Katowic i Zawiercia: 6:32, 7:41, 9:31, 19:41, a w dni wolne: 7:41, 8:17, 9:31, 10:14, 12:17, 17:14 i 19:41 oraz odjeżdżające w kierunku Katowic i Zawiercia w dni robocze o: 8:15, 10:50, 14:30, 15:20, a w dni wolne: 6:31, 8:15, 10:50, 12:50, 14:50, 15:20 i 16:52. Dobrze Państwo wiedzą, że są to pociągi oblegane przez mieszkańców, którzy zostaną pozbawieni dojazdu do pracy czy szkół.
Zestawiając ta decyzję z faktem, że w rozkładzie jazdy pozostaną dziesiątki kursów, wożących kilka – kilkanaście osób, można mieć poważne wątpliwości co do gospodarności zarządzania publicznymi środkami oraz kompetencji osób zajmujących się transportem kolejowym w regionie. Jedna wizyta na dworcu pozwoli zweryfikować, że pociągi – widma jak Rybnik – Pszczyna z 4:03, Jeleśnia – Żywiec z 4:20, czy Chałupki – Pszczyna z godziny 4:00 cieszą się popularnością pojedynczych osób, a mimo to nadal będą kursować, podczas gdy likwiduje się pociągi wożące setki osób. Dużo wątpliwości można mieć do kursowania 78 nowych pociągów relacji Katowice – Tychy Miasto – czy aby przypadkiem cały region nie zrzuca się na dogodne połączenia tych dwóch miast?
Ciekawe jakie wytłumaczenie tej decyzji przedstawiają osoby za nią odpowiedzialne ze strony PKP Przewozy Regionalne czy Urzędu Marszałkowskiego (współwłaściciela PKP Przewozy Regionalne od końca ubiegłego roku) – może warto uzyskać od nich informacje, ile osób podróżuje likwidowanymi pociągami na liniach Częstochowa –Gliwice/Bielsko Biała i jaka jest ich rentowność i jednocześnie zapytać się o popularność pociągów do Chałupek, Jeleśni, itp. Na koniec warto zwrócić również uwagę, że likwidacje pociągów mają miejsce wyłącznie w województwie śląskim – żadne województwo w kraju nie wprowadza takich zmian.
Wierzę, że mając na uwadze los mieszkańców nie pozostaną Państwo obojętni na tą absurdalną decyzję.
Z poważaniem,
Bartosz Uryga
r