Brutalne morderstwo w Przyrowie.
Policjanci z komendy w Częstochowie zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który był podejrzany o zabójstwo 79-letniej mieszkanki gminy Przyrów w powiecie częstochowskim. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywotnie więzienie.
W piątek (7 listopada) policjanci z komisariatu w Koniecpolu zostali powiadomieni przez mieszkańca gminy Przyrów o odnalezieniu zwłok starszej kobiety. Już wstępne ustalenia mundurowych wskazywały na zabójstwo. Podejrzany wpadł w ręce funkcjonariuszy następnego dnia. Jak ustalili śledczy, 34-letni mężczyzna w czwartek wieczorem (6 listopada) zaatakował 79-letnią kobietę. Po zadaniu śmiertelnych ciosów nożem, okradł jej mieszkanie. Skradł kilkaset złotych oraz biżuterię. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, a za zabójstwo grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.
Pobili, bo chcieli ukraść telefon
Miejscowi policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy pobili 36-letniego mieszkańca Częstochowy, bo chcieli jego telefon. Teraz grozi im do 12 lat więzienia.
W poniedziałek (3 listopada) na ulicy Rocha do mężczyzny czekającego na autobus podeszli dwaj nieznajomi, którzy zażądali wydania telefonu komórkowego. Jeden z napastników uderzył pokrzywdzonego i zagroził śmiercią. Przestraszony mężczyzna uratował się ucieczką, którą zauważył świadek i powiadomił mundurowych. Policjanci operując rysopisem sprawców, zatrzymali 47-letniego Sławomira M. i 22-letniego Damiana O. na ulicy Focha.
Ojciec na tropie
Tomasz S. usłyszał od syna, że został pobity, więc rozpoczął własne poszukiwania sprawców, zamiast zgłosić sprawę mundurowym. Próba „wymierzenia sprawiedliwości” zakończyła się uliczną awanturą i zarzutem udziału w bójce.
Do zdarzenia doszło 29 maja w centrum Częstochowy. 17-letni chłopak został pobity, o czym powiedział ojcu. Ta sytuacja zdenerwowała go na tyle, że postanowił poszukać napastników. Razem z synem jeździli po mieście, gdzie na ulicy Kościuszki wpadli na trop. Syn wskazał tam agresorów i w efekcie doszło do ulicznej bójki, w której uczestniczył 41-letni Tomasz S. z 17-latkiem. Policjanci zatrzymali wówczas trzech napastników, a 4 listopada Tomasza S., który usłyszał zarzut udziału w bójce.
Fałszywy sprzedawca okradł staruszkę
99-letnia staruszka padła ofiarą oszusta, który sprzedawał firanki, a w czasie pobytu w jej domu, ukradł pieniądze z portfela.
Do mieszkania na ulicy Focha w Częstochowie (5 listopada) zapukał nieznany mężczyzna, oferując 99-letniej kobiecie kupno firanek. Starsza pani wpuściła oszusta do domu. Ten obiecał, że może załatwić pracę dla jej syna. Kobieta ucieszyła się i zaproponowała mu kawę. W tym czasie złodziej wykorzystał nieuwagę częstochowianki i ukradł jej kilkaset złotych oszczędności. Gdy wyszedł po dokumenty, już więcej do mieszkania częstochowianki nie wrócił.
Wyłudził pieniądze metodą „na syna”
83-letnia częstochowianka w jednej chwili straciła wszystkie oszczędności. Przekazała je kurierowi, po tym jak zadzwonił do niej rzekomy syn i fałszywy policjant.
W środę (5 listopada) do mieszkania na ulicy Brzozowej w Częstochowie, należącego do 83-letniej kobiety, zadzwonił mężczyzna, który podał się za jej syna. Oświadczył, że miał wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy. Telefon przekazał rzekomemu policjantowi, który przekonał częstochowiankę, aby oszczędności wypłaciła kurierowi. Kiedy do jej drzwi zapukał fałszywy doręczyciel, 83-letnia kobieta przekazała mu ponad 20 tysięcy złotych.
Brutalne morderstwo w Przyrowie
Policjanci z komendy w Częstochowie zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który był podejrzany o zabójstwo 79-letniej mieszkanki gminy Przyrów w powiecie częstochowskim. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywotnie więzienie.
W piątek (7 listopada) policjanci z komisariatu w Koniecpolu zostali powiadomieni przez mieszkańca gminy Przyrów o odnalezieniu zwłok starszej kobiety. Już wstępne ustalenia mundurowych wskazywały na zabójstwo. Podejrzany wpadł w ręce funkcjonariuszy następnego dnia. Jak ustalili śledczy, 34-letni mężczyzna w czwartek wieczorem (6 listopada) zaatakował 79-letnią kobietę. Po zadaniu śmiertelnych ciosów nożem, okradł jej mieszkanie. Skradł kilkaset złotych oraz biżuterię. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, a za zabójstwo grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.
JD