1 lutego br. poseł Szymon Giżyński, w imieniu wszystkich parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości zaprosił dziennikarzy na konferencję prasową, na której w myśl aktualnego hasła rządu „Pozwólcie nam rządzić”, odniesiono się do zarzutów opozycji i stosowania metod mających na celu paraliżowanie rządu Prawa i Sprawiedliwości i pracy parlamentarnej.
– My bierzemy odpowiedzialność za to co dzieje się w Polsce. Likwidujemy fikcję i obłudę Działania rządu są besztane, wyszydzane i wreszcie sformalizowane w postaci donosu do Unii Europejskiej. Paradoks polega na tym, że wszystkie uchwalane ustawy są oprotestowane, a dyskusja na forum Sejmu i Senatu celowo przedłużana. Opozycja ma prawo do kontestacji, ale należałoby zachować umiar, a nie strać się prowadzić do obstrukcji, na szczęście nieskutecznie– mówi poseł Szymon Giżyński. Metody utrudnia prac przez opozycję potwierdzają senatorowie Ryszard Majer i Artur Warzocha. – Spotykamy się z zarzutami, że przyjmujemy projekty inicjatywy Sejmu, a nie rządu. A przecież jest to czynione po to, by skrócić ścieżkę procedowania do minimum. Rządowa droga jest bardzo wydłużona, a nam zależy na tym, by obietnice złożone w kampanii były jak najszybciej realizowane – stwierdza senator Artur Warzocha. – Konkretne pytania w dyskusji to zaledwie 10-15 procent wszystkich głosów opozycji. Znamiennym przykładem jest wywód senator Barbary Zdrojewskiej na temat pierwszego władcy Polski Mieszka I, którego określiła go jako zabijakę, a nawet gwałciciela, tylko po to, by zrobić raban. Takie wypowiedzi są obliczone na ośmieszanie historii Polski – dodaje senator Ryszard Majer.
Po pytaniach dziennikarzy poseł Szymon Giżyński zdementował błędne przekazy jakoby inwestycja wodociągu w gminie Koniecpol została wstrzymana po odrzuceniu przez Sejm poprawki do budżetu na rok 2016, złożonej przez poseł Izabelę Leszczynę. Poseł po blisko roku milczenia nagle wniosła o przyznanie 20 tysięcy złotych na budowę wodociągu w Koniecpolu. – To przykład celowych działań Platformy: wmawiać ludziom nieprawdę. Poseł Leszczyna doskonale wiedziała, że pieniądze już są przyznane dla Koniecpola z rezerwy celowej rządu na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Gdy poseł Leszczyna wnosiła swoją poprawkę, premier Beata Szydło potwierdziła już oficjalnie koniecpolanom, że inwestycja rusza natychmiast, a wojewoda śląski już przesłał promesę, około 200 tys. złotych na wykonanie projektu inwestycji, która ma kosztować blisko 16 milionów złotych. Postępowanie poseł Leszczyny było nieetyczne i szkodliwe. Celowo wprowadzając w błąd opinię publiczną, obraziła społeczeństwo i zrobiła ludziom krzywdę – mówił poseł Giżyński. – Kwota 20 tysięcy złotych wydaje się być śmieszna. Nocna zmiana poseł Leszczyny to pożywka do tego, by ordynarnie hejtować w internecie przeciwko PiS – zauważył senator Artur Warzocha.
Poseł Szymon Giżyński przybliżył także stanowisko rządu w sprawie utworzenia województwa częstochowskiego. – Słowa Pani Premier, o tym że rząd na dzisiaj nie pochyla się nad korektą mapy administracyjnej Polski zostały błędnie zinterpretowane przez dziennikarzy, niechętnym utworzeniu województwa częstochowskiego. A powstanie województwa częstochowskiego jest w programie Prawa i Sprawiedliwości, co oficjalnie potwierdził Pan Prezes Jarosław Kaczyński na spotkaniach z częstochowianami i w liście do przewodniczącego częstochowskiej „solidarności” Jacka Strączyńskiego. Zaznaczył przy tym, że będzie to odpowiedzią na zapotrzebowanie społeczne. Sprawa utworzenia województwa częstochowskiego jest sprawą narodową. Zabrano je nam z pobudek ideologicznych, kosmopolitycznych oraz kolonizatorski – bo jak inaczej nazwać status Częstochowy i 06-1 procent środków inwestycyjnych, jakie są miastu i regionowi częstochowskiemu przyznawane przez Sejmik Wojewódzki z budżetu województwa śląskiego, a przypomnę, że ludność Ziemi Częstochowskiej stanowi 15 procent województwa. Częstochowie jest potrzebna samodzielność, dlatego teraz województwo powinno wrócić. Z racji ideowych. Nikogo na siłę nie będziemy włączać. Będzie to droga ustawowa, po przeprowadzonych konsultacjach społecznych, które już trwają – mówił poseł Szymon Giżyński. Na zakończenie wspomniał o inicjatywie posłów regionu częstochowskiego i niektórych okręgów ościennych na rzecz utworzenia Uniwersytetu Częstochowskiego. – Ta inicjatywa napotyka ciągle na blokady biurokratyczne, które narzucają ościenne uniwersytety. Wydział, o który idzie bój, to Wydział Sztuki, któremu w dwójnasób należy się akceptacja Komisji Akredytacyjnej dla Szkół Wyższych. Artyści na tym wydziale mają prestiż ogólnokrajowy, osiągają sukcesy światowe, w efekcie stają się zagrożeniem dla innych wydziałów artystycznych. Ale tę blokadę musimy usunąć. Tu robota będzie intensywna, ale krótka – konkluduje poseł Szymon Giżyński.
GUR