18 września br. w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie odbył się wernisaż galerii FOTO-ART, na którym uczennice z Zespołu Szkół im. Bolesława Prusa w Częstochowie zaprezentowały swoje prace.
Przez fotografię wyrażamy samych siebie, przekazujemy pewną historię opartą często na swoich przeżyciach, jak i ukrytych pragnieniach. Lecz czy istnieje różnica między fotografią kobiecą a fotografią męską? – to pytanie towarzyszyło otwarciu galerii ART-FOTO, na której siedem młodych artystek zaprezentowało swoje prace o różnorodnej tematyce.
Kobiecy punkt widzenia fotografii przedstawia “Gazecie Częstochowskiej” jedna z autorek – Karolina Pędziwiatr.
Co zainspirowało Cię do stworzenia tych fotografii?
–Temat „Codzienna nieobecność” naprowadził mnie od razu na pomysł zobrazowania obecności Boga i religii w naszym codziennym życiu.
Czy jesteś zadowolona ze swoich zdjęć?
– Moja ciężka praca, robienie zdjęć kilka razy dziennie dały bardzo dobry efekt. Nad fotografiami do tej wystawy spędziłam wiele godzin nie tylko w domu, ale także na zajęciach w szkole, gdzie zawsze mogłam liczyć na pomoc ze strony nauczyciela.
Czy przez fotografię wyrażasz siebie?
– Wolę mieć narzuconą tematykę pracy do zrealizowania. Czasem jednak poprzez fotografię ukazuję, co leży mi na sercu, wyrażam własne przemyślenia.
Czy spełniasz się w roli fotografa?
– Jestem dopiero na początku tej drogi. To, że moja zdjęcia znalazły się na tej wystawie jest dla mnie na pewno sukcesem i motorem do dalszej pracy w tym kierunku.
O wystawie opowiada „Gazecie Częstochowskiej” instruktor ds. fotografii Sławomir Jodłowski.
Regionalny Ośrodek Kultury przedstawia prace siedmiu dziewcząt. Czy wystawa jest zatem kobiecą interpretacją fotografii?
– Istotnie, jestem nawet lekko zaskoczony, ponieważ uczestnikami prezentacji są tylko kobiety. Wystawa pokazuje skrajnie różne podejście do fotografii. Ważne jednak jest to, że widać tutaj wpływ nauczyciela, tę inspirację, którą przekazuje on młodym osobom. Każda z prac jest przemyślana, każda jest o czymś innym. Dziewczęta nawiązują do współczesności, do problemów związanych z życiem codziennym, korzystają z obrazów kinematografii. Jedna z prac nawiązuje do słynnego filmu „Egzorcysta’, inne fotografie do wiary. Spektrum zainteresowań twórców wystawy jest bardzo szerokie.
Czy wystarczy mieć profesjonalny sprzęt, żeby być fotografem?
– Zawsze powtarzam, że to nie aparat robi zdjęcia, jest on jedynie narzędziem, drugorzędną sprawą. Można robić zdjęcia, obok których przechodzimy obojętnie, natomiast, żeby zostać dobrym fotografem należy uruchomić myślenie obrazem, wówczas możemy mówić o pewnej twórczości, przekazie fotograficznym. Uważam, że w fotografii najważniejsze jest to, by wiedzieć, co chcemy za jej pomocą przekazać, aby uniknąć „bełkotu”, który obecnie jest często spotykany, ponieważ w tej chwili fotografami są wszyscy. Nie wystarczy po prostu nacisnąć na spust migawki, aby wywrzeć na odbiorcy odpowiednią reakcję potrzeba edukacji fotograficznej oraz kreatywności.
Zajmuje się Pan fotografią zawodowo ?
– Jestem artystą fotografikiem. Aktualnie zajmuję się bardziej animacją obrazu niż fotografowaniem, ponieważ pracuję w Telewizji Polskiej jako operator. Jednak cały czas fotografuję, jest to mój wyuczony zawód oraz pasja i na pewno nigdy z tego nie zrezygnuję.
Wystawę fotografii będzie można oglądać od 18 września do 5 października br. w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie. Godziny otwarcia galerii: poniedziałki, środy, piątki: 8:00-18:00,
wtorki, czwartki : 8:00-15:00. Wstęp wolny.
Fot: Praca Andżeliki Pilaraskiej
Katarzyna Stępniak