29 marca Częstochowę odwiedziła Elżbieta Dzikowska, legendarna już podróżniczka, dziennikarka, fotograf, historyk i krytyk sztuki, sinolog, reżyserka filmów dokumentalnych, reportaży, m.in.: “Pieprz i wanilia”, “Groch i kapusta”, autorka wielu książek i wystaw. Z częstochowianami spotkała się w Bibliotece Publicznej przy al. NMP. Wcześniej była gościem konkursu geograficznego w Lublińcu.
29 marca Częstochowę odwiedziła Elżbieta Dzikowska, legendarna już podróżniczka, dziennikarka, fotograf, historyk i krytyk sztuki, sinolog, reżyserka filmów dokumentalnych, reportaży, m.in.: “Pieprz i wanilia”, “Groch i kapusta”, autorka wielu książek i wystaw. Z częstochowianami spotkała się w Bibliotece Publicznej przy al. NMP. Wcześniej była gościem konkursu geograficznego w Lublińcu.
Elżbieta Dzikowska przemierzyła prawie całą kulę ziemską. Podczas ponad godzinnego spotkania z wielkim ferworem opowiadała o swoich podróżach, wzbogacając swoje wspomnienia zdjęciami i slajdami. Ostatnia jej wędrówką było oglądanie Mont Everestu z lotu ptaka.
Dzikowska zafascynowana Islandią, krajem lodowców, wulkanów i gejzerów oraz kulturą wschodu, na pytanie, o ulubione zakątki, mówi – Paryż, Wenecja i Ustrzyki Górne. – Kocham polskie góry, a przede wszystkim Bieszczady. Mój mąż, Tony Halik lubił morze, ja góry. Niedawno otrzymałam Honorowe Obywatelstwo tego miasta – kontynuuje pani Elżbieta.
Częstochowa kojarzy jej się nie tylko, jak dla większości Polaków, z Jasną Górą. – Jestem też pasjonatką sztuki współczesnej, dlatego znam i bardzo cenię sobie działalność Miejskiej Galerii Sztuki. Poza tym Częstochowa ma ciekawe zabytki i piękne okolice, przede wszystkim Jurę Krakowsko-Częstochowską. Myślę, że w przyszłości pokażę je w programie “Groch i kapusta” – obiecuje Elżbieta Dzikowska.