Śledczy z katowickiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej 10 maja br. rozpoczęli prace wykopaliskowe w rejonie rampy dworca PKP Stradom. Ich celem jest ekshumacja ciał ofiar II wojny światowej, zakopanych w tym miejscu przez niemieckich najeźdźców.
Już pierwszego dnia odnaleziono szczątki kolejnych dwóch osób. Wiosną zeszłego roku wykopano ciała ośmiu ludzi, w tym dwa zidentyfikowano jako należące do mężczyzn w wieku dwudziestu i sześćdziesięciu lat. Potwierdzono także, że pochodziły z okresu 1939-1945 ub. w.
Według relacji świadków z tamtych czasów teren dworca Stradom wykorzystywany był do zakopywania martwych ofiar tych tragicznych wydarzeń. Wśród nich mogli się znajdować żołnierze września 1939 r., jeńcy z wymian pomiędzy Niemcami a Sowietami, Żydzi z transportów do obozów zagłady, więźniowie rosyjscy, powstańcy warszawscy, a także polegli w walkach w 1945 r.
Najprawdopodobniej ludzie ci w większości zmarli podczas transportów i dlatego zostali zakopani w pobliżu ówczesnej woskowej stacji kolejowej. Niewykluczone, że zostanie odnalezione nawet dwa tysiące ciał, co byłoby jednoznaczne z odkryciem grobów masowych.
Ekshumacja ma potrwać najkrócej dwa tygodnie. Finansowana jest ze środków IPN-u, Śląskiego Urzędu Wojewódzkie, Urzędu Miasta Częstochowy. Prace prowadzone są pod nadzorem prokuratora Piotra Nalepy z pionu śledczego Instytutu. W badania zaangażowani są specjaliści z dziedzin patomorfologia i archeologia, a także żołnierze oraz dziesięciu specjalnie wybranych wolontariuszy.
Szczątki tragicznych ofiar okrutnych wydarzeń z I poł. ub. w. zostaną godnie pochowane w mogile na cmentarzu komunalnym w naszym mieście.
Foto: Zbigniew Burda
r