DYPLOM 2008 – GRAFIKA
„Dyplom nie zawsze jest podsumowaniem pewnej drogi, często jest początkiem nowej”– konkluzja prof. Katarzyna Wińczek, wypowiedziana podczas obrony tegorocznego dyplomu z grafiki, bliska jest nie jednemu studentowi kierunków artystycznych.
W piątek 13 czerwca w Miejskiej Galerii Sztuki pod krytyczne oko recenzentów-profesorów – Andrzeja Desperaka, Katarzyny Wińczek, Ewy Zawadowicz, Jerzego Piwowarskiego, Zdzisława Wiatra, Ryszarda Osadczego, Krystyny Szwajkowskiej i Grzegorza Banaszkiewicza – prace wystawiło trzynastu studentów edukacji artystycznej w zakresie sztuk pięknych. Przed komisją profesorską stanęło czterech studentów studiów niestacjonarnych, których przygotowywała profesor Krystyna Szwajkowska – Judyta Bernaś, Marta Jakubczak, Piotr Napora i Kamil Sobański oraz dziewięciu studiów dziennych z pracowni prof. Grzegorza Banaszkiewicza – Michalina Gola, Teresa Kasprzyk, Monika Kaśkosz, Paulina Marusińska, Justyna Reczek, Magda Sochacka, Ilona Starobrat, Katarzyna Zasada i Agata Zimny. Czy zaprezentowany efekt ich wielomiesięcznych działań wyraził celną myśl prof. Andrzeja Desperaka: „Dyplomu nie robimy ani dla siebie, ani dla pedagogów. Dyplom robimy dla ludzi.”?
Studenci wypowiedzieli się techniką litografii i druku cyfrowego z wykorzystaniem fotografii i tradycyjnych technik graficznych. Całość prezentacji, to dojrzały, na dobrym poziomie artystycznym plon kilkuletnich studiów. Nie banalne pustosłowie, ale poważny i indywidualny głos na temat postrzegania rzeczywistości, udana próba pokazania własnej osobowości twórczej. Docenić należałoby wszystkich studentów.
Siłą przekazu, a nawet autoironią, przyciągają litografie Teresy Kasprzyk, duchowym akcentem i wieloznacznością interpretacji cykl „Skrzydłem malowane” Moniki Kaśkosz, klarownością ujęcia pejzażu – prace Michaliny Goli, profesjonalizmem środków wyrazu i symboliką – wielkoformatowe (druk cyfrowy) akty Judyty Bernaś.
– Pokazaliśmy najwartościowsze prace. To dobry dyplom – podkreśla prof. Szwajkowska. – Pragnę podziękować dyrektorowi MGS Czesławowi Tarczyńskiemu za życzliwość. Od wielu lat udostępnia nam sale galerii do prezentacji dyplomu. Taki pokaz dowartościowuje naszych studentów – dodaje profesor.
Niestety, prezentacja trwała bardzo krótko, w zasadzie jeden dzień. Szkoda, że dorobku dyplomowego studentów nie mieli sposobności zobaczyć również mieszkańcy miasta.
URSZULA GIŻYŃSKA