PANORAMA MIEJSKA
Nasi Czytelnicy co rusz informują nas o absurdalnych rozkładach jazdy miejskich autobusów. Szczytem irracjonalności, a może złośliwości, są niedzielne i sobotnie plany. – Autobusy jeżdżą jeden za drugim, a później czterdziestominutowa przerwa. Taka reguła dotyczy wszystkich linii, ale już szczególnie Grabówki, skąd linie – 19 i 26 i 31 i nawet 29 jadą o prawie jednakowych godzinach – zgłaszają mieszkańcy.
Ale wyjątkowo przekornie, a nawet bezmyślnie, ułożono plany w kierunku Jasnej Góry, całkowicie niekorespondujące z godzinami najbardziej popularnych Mszy świętych. Nie dość, że kursują tam tylko 11 i 18, to i tu nonsensów nie brakuje. Na przykład Msza św. o godz. 15.30 kończy się około 16.15, ale autobusy spod klasztoru przy ul. Siedmiu Kamienic odchodzą: 11 – o 16.12, a 18 – od 16.14, i później tradycyjna przerwa – 40 minut na kontemplację. Mniej filozoficznie nastawieni do życia, nie chcąc tracić czasu, puszczają się truchtem przez Aleję NMP do najbliższych przystanków przy pl. Biegańskiego.
Przykre, że nasza władza nie zapewnia minimalnego komfortu obsługi komunikacyjnej wiernym, którzy modlą się na Jasnej Górze. Łatwo zapomina, że nie wszyscy mieszkańcy, a zwłaszcza osoby starsze, są posiadaczami czterech kółek.
URSZULA GIŻYŃSKA