Problem ulicy Dekabrystów istnieje od 1991 roku, od kiedy zaczęto wydawać koncesje alkoholowe. Właściciele mnożących się lokali chcieli mieć miejsca pracy i możliwość zarobkowania, z drugiej strony pojawiły się sprzeciwy mieszkańców oburzonych zachowaniem klientali pubów, obawiających się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo.
Problem ulicy Dekabrystów istnieje od 1991 roku, od kiedy zaczęto wydawać koncesje alkoholowe. Właściciele mnożących się lokali chcieli mieć miejsca pracy i możliwość zarobkowania, z drugiej strony pojawiły się sprzeciwy mieszkańców oburzonych zachowaniem klientali pubów, obawiających się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo.
Tegoroczne juwenalia w Częstochowie wzmogły zainteresowanie sprawą działalności lokali przy ul. Dekabrystów. Jak pamiętamy, zakończyły się one totalną awanturą, interwencją policji i straży pożarnej. Radni miejscy i prezydent postanowili przeciwdziałać złu. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta powstał nowy projektu uchwały, zakładający wyłączenie ul. Dekabrystów z wszelakiej sprzedaży alkoholu. Projekt jednak nie uzyskał akceptacji u większości radnych. Na dziś funkcjonuje rozszerzona uchwała o zakazie sprzedaży alkoholu również w domach akademickich.
Przewodniczący Rady Miasta Ryszard Szczuka zapewnił, że jak pojawi się projekt uchwały w należyty sposób obejmujący wszystkie glosy, to zdecydowanie poprze sprawę, by wreszcie uporządkować problem Dekabrystów. Wszystko ma się rozstrzygnąć na posiedzeniu Rady, 16 czerwca.
W tej materii są trzy poglądy. Pierwszy zakłada wprowadzenie przy ul. Dekabrystów tych samych zasad, jakie obowiązują w strefie podjasnogórskiej, czyli nie ma sprzedaży detalicznej, a wszystkie restauracje, kluby, puby i gastronomie z wyżywieniem to obiekty zamknięte i alkohol można spożywać tylko w miejscu. Gdyby ta wersja przeszła, wszystkie koncesje sukcesywnie wygasałyby i nie udzielano by już kolejnych.
Drugi wariant daje szansę właścicielom lokalów, bo w okresie wygasania koncesji mogliby dostosować swoje lokale do wyższych standardów, gwarantujących wysoką jakość obsługi i kulturę spożycia, tak jak w strefie podjasnogórskiej. Jeśli właścicielom udałoby się to uzyskać, licencje mogłyby być przedłużone. Niestety, dość enigmatycznie brzmią wymogi standardowe. To należałoby uściślić, by zainteresowani mogli odnieść się do konkretów.
Trzecia wersja optuje za szczegółowym wykazem miejsc – ulic, lokalów z zakazem sprzedaży lub możliwością handlu alkoholem. Czy takie rozwiązanie nie wywoła jednak antagonizmów pomiędzy poszczególnymi właścicielami lokali? Jakie warunki należałoby spełnić, by tę koncesję uzyskać i kto będzie miał preferencje? – tego na razie nie wiadomo. Norma unijna to jeden punkt sprzedaży alkoholu na 1500 mieszkańców. Przy ul. Dekabrystów, na odcinku 500 metrów, mieści się 36 pubów.
Czesław Janiszewski, przewodniczący Komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej Rady Miasta, członek Komisji Antyalkoholowej
Na razie prohibicja na Dekabrystów nie przeszła. Wokół tego problemu narosło już wiele kontrowersji. Osobiście zgadzam się z propozycją dokładnego wyznaczenia miejsc i ulic, gdzie handel alkoholem byłby dozwolony. Akceptuję sprzedaż w lokach o charakterze zamkniętym i na wysokim poziomie. Ta propozycja nie zamyka drogi właścicielom pubów i nie musi być od razu utratą miejsc pracy. Jeżeli właściciel dostosuje lokal do standardów podjasnogórskich, jeżeli zrobi superrestaurację, to nikt mu nie zabierze miejsca pracy. Komisja antyalkoholowa nie przeciwdziała lokalom na własnych posesjach. Prywatni właściciele na ogół zabiegają o należyty poziom swojego lokalu. Gorzej jest w przypadku wynajęć i dzierżaw. Tu często nikt nie dba o zasady i kulturę spożycia.
Adam Banaszkiewicz, wiceprzewodniczący Rady Miasta, członek Komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej
Jestem zdecydowanie za tym, by tę sprawę ostatecznie zamknąć. Od lat mieszkańcy ul. Dekabrystów uskarżali się na burdy, awantury. Rada próbowała rozwiązać ten problem w poprzedniej kadencji, ale kolegium samorządowe odrzucało przedkładane projekty, wskazując na brak podstaw prawnych. Teraz Rada chce taką podstawę prawną przygotować i spowodować, by koncesje już wydane stopniowo wygasały, a nowych już nie wydawać. Przede wszystkim chodzi tu o interes mieszkańców oraz, by nie dochodziło już do podobnych sytuacji jak podczas juwenaliów. Czasami, gdy policja i straż miejska nie mogą poradzić sobie z problemem, należy podjąć decyzje radykalne.
Ryszard Szczuka, przewodniczący Rady Miasta, prezes Spółdzielni Nasza Praca
Rozwiązaniem tego problemu zainteresowany jestem nie tylko jako przewodniczący Rady, ale przede wszystkim jako mieszkaniec tej dzielnicy i jako prezes spółdzielni. Już za poprzedniej kadencji Rady i prezydentury Wiesława Marasa została podjęta uchwała ograniczająca ilość koncesji przy ul. Dekabrystów, niestety, Naczelny Sąd Administracyjny ją unieważnił. Teraz Kolegium Samorządowe stwierdziło, że komisja przeciwalkoholowa zadziałała niezgodnie z prawem, przychylając się do próśb właścicieli pubów, co dało wyraz temu, że Urząd Miasta działa niezgodnie z prawem. Jako radny z tej dzielnicy mój głos w tej sprawie zawsze będzie zgodny z wolą mieszkańców i moich wyborców.
Urszula Giżyńska