Dwie wystawy, które do niedawna mogliśmy oglądać w Ratuszu – “Juliette Binoche Malarstwo” i “Juliette Binoche w obiektywie Marion Stalens” są prezentowane w Muzeum Kinematografii w Łodzi w ramach Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych CAMERAIMAGE (najbardziej znanej w świecie polskiej imprezy filmowej). Ekspozycja będzie w Łodzi do 30 grudnia 2006 roku.
Przypomnijmy. Zaprezentowanie twórczości Juliette Binoche – sławnej aktorki, gwiazdy kina światowego mieszkającej w Paryżu, laureatki Oscara i wielu innych nagród filmowych było możliwe dzięki kontaktom, jakie ponad rok temu nawiązał z francuską aktorką prezydent Tadeusz Wrona. Odkrył, że sławna aktorka ma częstochowskie korzenie: jej babcia i matka urodziły się w Częstochowie. Pradziadek i dziadek natomiast prowadzili w Częstochowie fabryki włókiennicze. Prezydent nawiązał z aktorką korespondencję drogą elektroniczną.
Polska jest pierwszym krajem poza Francją w którym obrazy Juliette Binoche są pokazywane. Na ekspozycję malarską składa się 28 prac: obrazy, pastele i szkice, wśród których znajduje się m.in. autoportret aktorki oraz obraz i rysunek przedstawiające jej babcię – Julię Młynarczyk – Częstochowiankę.
Wystawa fotografii jest dziełem siostry Juliette Binoche – Marion Stalens, która jest m.in. fotografem planu filmowego, autorką filmów dokumentalnych o tematyce społecznej.
Na otwarcie częstochowskiej wystawy aktorka przysłała list. “Te obrazy zwykle wiszą w moim domu pod Paryżem. Nigdy ich nie wystawiałam, za wyjątkiem czarno-białego płótna, namalowanego wspólnie z Christianem Fenouillat. Te obrazy są bardzo intymne, nie chciałam nigdy ich prezentować (uważam, że wystarczająco eksponuję się jako aktorka), również dlatego, że nie są one wyjątkowe. Opowiadają bowiem o śladach przyjaźni, o wspomnieniach miłości.
Urząd Miasta Częstochowy z entuzjazmem postanowił odnowić związki pomiędzy “Dawnym” a “Nowym” i tworzyć więzi pomimo ran i bolesnych rozstań z przeszłości. Brawo!
Jestem z Państwem pomimo mojej nieobecności (właśnie kończę kręcić film w Paryżu).
Przyjaciele z Częstochowy, z głębi serca chciałam Wam podziękować, za umożliwienie mi zaprezentowania tych kilku barw. Jest to sposób powiedzenia mojej Babci: “Kocham Cię i myślę o Tobie” i powiedzenia mojej Mamie: “Nie jesteś sama, jestem z Tobą.
Mam nadzieję, że pewnego dnia znów przyjadę do Polski, do Was, zobaczyć Państwa naprawdę, w oczekiwaniu na to wyobrażam Was sobie.”
R