Beata Pusz, nauczycielka geografii w Zespole Szkół Przemysłu Mody i Reklamy im. W.S. Reymonta w Częstochowie. Opiekunka Szkolnego Koła Ligi Ochrony Przyrody. Wielbicielka krajobrazów Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej i malowniczych widoków nadrzecznych. Czytelniczka i kolekcjonerka literatury przyrodniczej – książek popularnonaukowych, powieści i wierszy oraz poradników z „naturalnymi” wątkami – odpowiada na pytania o rozbudzaniu w młodzieży zainteresowania przyrodą.
Jak długo trwa i jak przebiega współpraca Zespołu Szkół Przemysłu Mody i Reklamy im. W.S. Reymonta z LOP? Czy od początku tej współpracy to Pani koordynowała wspólne projekty?
– Początki SK LOP w naszej szkole wiążą się z obchodami Dnia Ziemi w 1996 r. Wspólnie z młodzieżą zorganizowałam wtedy pierwszą sesję popularnonaukową, podczas której uczniowie zaprezentowali przygotowane przez siebie referaty i postery. Pamiętam moją pierwszą wizytę w siedzibie Okręgu LOP w Częstochowie przy ul. Waszyngtona. Kamienica, drugie piętro, półmrok, mnóstwo rzeczy, w tym figurka żubra (symbol LOP), książki oraz bijący zegar. I dwie panie, które mnie bardzo ciepło przyjęły: Pani Anna Maletz i Pani Maria Jasińska.
Projektem spójnym z profilem szkoły i naturą jest konkurs pt.: „Motywy przyrodnicze w ubiorze”. Od kiedy go realizujecie? Czego dotyczyły jego edycje?
– Konkurs „Motywy przyrodnicze w ubiorze” jest pomysłem reymontowskim, od trzech lat realizujemy go wspólnie z LOP. Pierwsza edycja odbyła się w 2008 roku w związku z obchodami Dnia Ziemi. Celem konkursu jest poszukiwanie inspiracji modowych w różnorodności świata przyrody. Uczniowie projektują modele na papierze lub wykonują gotowe produkty. Były już torby wielokrotnego użytku, krawaty i rękawiczki z przyrodniczymi ornamentami, motyw liścia, motyw szarotki alpejskiej, T-shirty ze zwierzęcymi motywami secesji. W tegorocznej, siódmej edycji, gimnazjaliści i uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, a także dorośli (to nowość wśród konkursów LOP) mogą wykonać szale ozdobione motywami jurajskimi.
W konkursie do tej pory brała udział młodzież z gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Spostrzegawczość, wyobraźnia i doskonała technika sprawiają, że projekty są oryginalne, wysmakowane. Aby to piękno mogło zachwycić szersze grono osób, pokonkursowe wystawy prac odbywają się w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży Biblioteki Publicznej im. dr. Władysława Biegańskiego w Częstochowie. W bieżącym roku będzie w Regionalnym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli „WOM” w Częstochowie.
To nie jedyne działanie proekologiczne, które realizujecie. Co jeszcze szkoła robi w zakresie edukacji ekologicznej?
– Edukację ekologiczną staramy się wiązać z profilami kształcenia w naszej szkole: projektowaniem odzieży, organizacją reklamy, stolarstwem, fryzjerstwem. Uczniowie uczestniczą w licznych konkursach o tematyce przyrodniczej. Są to konkursy plastyczne, literackie, fotograficzne, konkursy wiedzy, konkursy polegające na napisaniu pracy, przygotowaniu prezentacji multimedialnej, nakręceniu filmu, odegraniu scenki.
Od szesnastu lat redagujemy szkolną gazetę ekologiczną „Eko-Modni” (do 2009 r. Głos Natury). Jest to sztandarowa pozycja w pracy Szkolnego Koła LOP. Wymaga połączenia pasji i umiejętności wielu osób, ale też daje najwięcej satysfakcji. Znajdują w niej przystań, a może raczej burzliwe morze, szkolni dziennikarze, podróżnicy, przyrodnicy, obrońcy zwierząt, fotografowie, graficy, poeci. Od dziesięciu lat „Eko-Modni” są najwyżej ocenianym czasopismem w kategorii szkół ponadgimnazjalnych w „Konkursie na szkolną gazetę z dodatkiem ekologicznym” organizowanym przez „Gazetę Częstochowską” i Gimnazjum nr 5 im. Mikołaja Reja w Częstochowie.
Naszym oczkiem w głowie jest także uroczystość wręczania nagród w konkursie „Mój Las”. Przygotowujemy tę imprezę od dziesięciu lat. Staramy się, aby atmosfera podczas uroczystości była przyjemna, aby każdy gość czuł się dobrze, aby ludzie cieszyli się z bycia z sobą. Przygotowujemy na tę okoliczność inscenizacje o tematyce przyrodniczej, pokazy mody, prezentacje multimedialne, własnoręcznie wykonane upominki (np. zakładki, kotyliony, kartki okolicznościowe), często stosując metodę upcyklingu. W konkursie „Mój Las” mamy laureatkę drugiego miejsca w etapie ogólnopolskim.
Zdobywamy wiedzę o przyrodzie i doskonalimy umiejętność jej obserwacji uczestnicząc w warsztatach studyjnych i terenowych. Penetrowaliśmy Częstochowski Przełom Warty i kamieniołom w górze Kielniki, zwiedzaliśmy Oczyszczalnię Ścieków „Warta” SA w Częstochowie, dotarliśmy do Śląskiego Ogrodu Botanicznego w Mikołowie i Palmiarni w Gliwicach, a nawet do Helu. Uczestniczymy w lekcjach muzealnych. W ubiegłym roku szkolnym odbyły się w naszej szkole warsztaty zorganizowane przez Zarząd Główny LOP w Warszawie na temat Obszarów Natura 2000. Uczestniczyła w nich młodzież pięciu częstochowskich szkół. Poznajemy też tajniki edukacji globalnej, zarówno podczas zajęć lekcyjnych (współpraca z Centrum Edukacji Obywatelskiej, wykorzystanie wydawnictw książkowych i filmów), jak i warsztatów „Młodzi dla świata”. Zajęcia te przeprowadził absolwent naszej szkoły, wolontariusz Stowarzyszenia Wspierania Działań Młodzieży Cz-Art. Człowiek, który był w Burkina Faso i który z zaangażowaniem wdraża idee 7. Milenijnego Celu Rozwoju „Zapewnienie stanu równowagi ekologicznej środowiska”. Przekaz niewiele starszego kolegi, znającego „Reymonta” od podszewki, był dla młodzieży na pewno wiarygodny i łatwiejszy do przyswojenia, bo odbierany w nieskrępowanej atmosferze.
A jeszcze inne nasze ekologiczne przedsięwzięcia? Mamy w szkole „zieloną salę” w patio – pomysł pana dyrektora pielęgnowany przez panią wicedyrektor (biolog) i młodzież. Prowadzimy zbiórkę makulatury, baterii, nakrętek. To nie są jednorazowe akcje, ale ciągła segregacja. Wychodzimy z założenia, że dbanie o warunki dla naszego przetrwania musi być praktykowane, a nie głoszone i powinno stać się nawykiem. Doraźnie organizujemy natomiast zbiórki niepotrzebnych telefonów komórkowych i okularów, bo nie są to przedmioty, które zużywają się z dnia na dzień i odpady, które „produkujemy” w sposób ciągły.
Wspomniała Pani o wyjeździe do Helu. To w ramach nagrody za jeden z konkursów?
– To była nagroda za zwycięstwo w konkursie „Zaadoptuj rzekę”, organizowanym przez Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne „Klub Gaja”. Zaadoptowaliśmy Stradomkę, która płynie tuż za szkołą i tutaj też kończy swój bieg w Warcie. Nasze działania to m.in. udział w „Sprzątaniu Świata” nad Stradomką, lekcje o wodzie na różnych przedmiotach, poruszanie tematyki wodnej w szkolnym czasopiśmie ekologicznym. Na czterodniowy pobyt w Helu we wrześniu 2014 r. pojechało trzynaście uczennic i dwie opiekunki. Mieliśmy przyjemność delektowania się jesiennym spokojem nadmorskiej miejscowości, oglądania fok, obserwowania kormoranów oraz uczestniczenia w ciekawych warsztatach „Błękitnej Szkoły”, a także poznania lidera Klubu Gaja.
Czy szkoła współpracuje z innymi placówkami, organizacjami?
– Wspominałam o warsztatach „Natura 2000”, które odbyły się u nas dla uczniów różnych szkół. Współpracowaliśmy z Liceum Ogólnokształcącym nr 9 im. C.K. Norwida w opracowywaniu ścieżki edukacyjnej w ramach programu GLOBE realizowanego w tej szkole. Bierzemy też udział w przedsięwzięciach różnych organizacji: Klubu Gaja, PAH, CEO.
Czy młodzież można zainteresować ekologią?
– Bardzo chętnie. Również sama inicjuje różne akcje. Jest wrażliwa, szczególnie porusza ją los zwierząt i potrzeby ludzi, zarówno tych mieszkających blisko nas, jak i w odległych zakątkach Ziemi. Z uczuciowością wiążą się działania, np. zbiórka rzeczy dla Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt czy zbiórka na studnie dla Południa. Uczniowie lubią konkursy, bo pozwalają im się sprawdzić, zaprezentować i uwierzyć w siebie. Przyjemność sprawia im fotografowanie przyrody i rysowanie jej, a to przecież wiąże się z dostrzeganiem i obserwowaniem natury, wyzwala ciekawość i dociekliwość. Tak efektywna praca możliwa jest dzięki zaangażowaniu wielu osób: Dyrekcji, nauczycieli, pracowników administracji i księgowości oraz obsługi szkoły, jak również rodziców. Kiedy organizujemy uroczystości o zasięgu regionalnym, nikt nie pozostaje obojętny, gdy zbieramy zużyte telefony, każdy szuka ich w domu i wśród znajomych. Aktywność moich koleżanek i kolegów doprowadziła do powstania w naszej szkole Koła Ligi Ochrony Przyrody dorosłych.
Rozmawiała
Materiał ukazał na stronie: “Częstochowska Gazeta Ekologiczna” (wydanie papierowe), której publikację współfinansuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Anna Gaudy