Przedstawiciele resortów rolnictwa Polski, Czech, Słowacji i Węgier oraz Rumunii, Bułgarii, Chorwacji i Słowenii apelowali w piątek, 4 października, do UE o środki na walkę z afrykańskim pomorem świń (ASF). Stronę polską reprezentował wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Szymon Giżyński, który wraz z wiceministrem rolnictwa Czech Jindrichem Fialką opracował wspólne stanowisko Polski i Republiki Czeskiej w sprawie ASF przedstawione podczas spotkania Grupy Wyszehradzkiej.
Przedstawiciele ministerstw rolnictwa państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) i pozostałych krajów 4 października 2019 roku podpisali w Pradze dwie deklaracje. Pierwsza dotyczy ASF, w drugiej mowa jest o lasach i adaptacji do zmian klimatycznych.
Uznano, że walka z ASF, wirusową chorobą zagrażającą populacji trzody chlewnej, wymaga większego wsparcia za strony Unii Europejskiej. Zwrócono uwagę, że pojawienie się choroby w jednym z państw członkowskich może mieć wpływ na inne kraje. „Państwa, które walczą z ASF na swoim terenie, chronią te, w których wirusa nie ma” – wskazali sygnatariusze deklaracji, przypominając o unijnej zasadzie solidarności.
– ASF ma nieprawdopodobną siłę rażenia. To jest zagrożenie, które może przewrócić gospodarkę praktycznie każdego kraju, od Chin po gospodarki państw Unii Europejskiej – powiedział PAP wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński. Zwrócił uwagę, że Czechy, z którymi Polska inicjowała przyjęcie deklaracji, są jedynym krajem UE, w którym udało się wyeliminować zagrożenie ASF.
– Pragmatyzm i mądrość strony czeskiej polega także na tym, że aktywnie czuwa nad tym, żeby to się znów nie wydarzyło – ocenił Giżyński.
We wspólnej deklaracji jest także mowa o zarażonych ASF dzikach, które zwiększają ryzyko dla rolników hodujących trzodę chlewną. Zaapelowano o przyjęcie „jasnego, wspólnego i pilnego stanowiska KE i państw członkowskich, dotyczącego zmniejszania populacji dzików, jako sposobu walki z ASF”. Zdaniem czeskiego ministra rolnictwa Miroslava Tomana Komisja Europejska powinna ustalić górną granicę populacji tych zwierząt, a UE powinna uczestniczyć w finansowaniu jej ograniczania.
„W związku z ogólnoeuropejskim zakresem zmian klimatu na lasy wspieramy przyjęcie przez UE nowej strategii dla leśnictwa, która proponowałaby nową wizję dla tych wyzwań. Za niezbędne uważamy wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań finansowych przedsięwzięć, tak ze źródeł UE, jak i państw narodowych. Ich celem powinno być zapewnienie szybkiej i skutecznej odnowy i adaptacji lasów narażonych na zmianę klimatu” – wynika z zaprezentowanego przez Tomana zapisu deklaracji dotyczącej lasów. Podkreślił, że jednym z priorytetów powinno być zwrócenie uwagi na zagrożenie lasów przy ocenianiu wpływu emisji dwutlenku węgla, aby kraje członkowskie nie były nadmiernie karane przez UE.
Kraje V4 i inni uczestnicy spotkania w Pradze zaapelowały do Komisji Europejskiej o jak najszybsze zaproponowanie zasad finansowania Wspólnej Polityki Rolnej w okresie przejściowym między dwoma wieloletnimi okresami finansowymi UE. Jeden kończy się w 2020 roku, po czym zacznie się kolejny, którego zakres, priorytety i cele nie zostały jeszcze ustalone.
– Potwierdziliśmy skuteczność Unii Europejskiej jako organizacji integrującej, wszędzie tam, gdzie odpowiada na rzeczywiste potrzeby państw członkowskich. Jeżeli tak się dzieje, to dobro wyrządzone każdemu z tych państw jest sumą dóbr, nie ma konfliktów i nie ma rywalizacji – powiedział PAP Giżyński, podsumowując dyskusję o Wspólnej Polityce Rolnej i jej finansowaniu.
Za PAP
28 sierpnia 2019 r. w Warszawie odbyło się rolnicze polsko-czeskie spotkanie na szczycie, podczas którego powstały podwaliny pod wspólne stanowisko Polski i Czech w sprawie zwalczenia ASF przedstawione na szczycie państw Grupy Wyszehradzkiej w Czechach. Stanowisko to zostało ukonkretyzowane podczas specjalnego posiedzenia wiceministrów Polski i Czech w Częstochowie. Do Częstochowy na zaproszenie wiceministra Szymona Giżyńskiego przyjechał wiceminister Jindrich Fialka.
Spotkanie w Warszawie, od lewej: wiceminister Szymon Giżyński, minister Jan Krzysztof Ardanowski, minister Miroslav Toman i wiceminister Jindrich Fialka
r