MYŚLENIE NIE BOLI
Za oknami maj w pełnym rozkwicie. Maturzyści dzielnie pokonują kolejne etapy maturalnego maratonu. Działkowcy ze zdwojona mocą sieją i pielą, bo warzywa coraz droższe, więc sensem uprawy każdego skrawka ziemi staje się już nie tylko rekreacja a również ekonomia. Widoki na przyszłość delikatnie mówiąc mało różowe, chociaż rząd stara się podtrzymywać miraż hasła o życiu lepszym dla wszystkich. Tylko wiarygodność jego coraz słabsza. No, bo dajmy na to, dlaczego potrzebny był kolejny urząd do spraw trudnych, czyli teka dla posła Bartosza Arłukowicza w zamian za przejście na stronę partii rządzącej. Toż to wyraźnie lepiej dla naszych… A taki szef warszawskiej Straży Miejskiej, kiedyś kierowca obecnej Prezydenta Stolicy, wtedy prezes NBP. Czy jemu nie żyje się lepiej? Wcale nie dziwi mnie zatrudnianie osób, do których ma się zaufanie. Dziwi sposób, w jaki się to czyni – wbrew zasadom, omijając w taki czy inny sposób niewygodne przepisy, wydając pieniądze podatników. Rząd ma też sukcesy – Kibole pokonani! Tylko dziwnym przypadkiem dzieje się to akurat teraz i z taką wrzawą. Nie wspomnę o tym, że dziwnie po zorganizowanej akcji kibiców mającej przypomnieć rządzącym o obietnicach i zobowiązaniach przed Euro 2012. Nie bez znaczenia jest również, że kibice to jedna z nielicznych już tak zorganizowanych grup społecznych w Polsce. Nie ma hut, stoczni, szefowa związku pielęgniarek od Białego Miasteczka kuszona dobrym miejscem na listach PO też spokorniała, więc byłoby super, gdyby nie te nieszczęsne transparenty i okrzyki: „Niespełnione rządu obietnice – temat zastępczy kibice” I choć telewizje dwoją się i troją żeby trybun nie pokazywać, a okrzyki zagłusza komentator, lepiej zamknąć dla niepokornych trybuny. Wszystko to dzieje się dziś, a jeszcze przed rokiem pięciu działaczy PO w liście do prezesa Legii Warszawa zabiegała o cofnięcie zakazów stadionowych dla osób postrzeganych, jako chuligani Legii. Tak wiarygodność takiej partii jest żadna, ale w normalnej demokracji. Natomiast w Polsce, nawet fakt, że Premier nie widzi problemu z oddaniem śledztwa w sprawie katastrofy, w której ginie dwóch Prezydentów Polski, generalicja, posłowie, senatorowie, legendarni działacze niepodległościowi, społecznicy, w ręce mocarstwa, które na przestrzeni naszej historii nigdy nie sprawdziło się, jako wiarygodny partner czy sojusznik; nie widzi potrzeby przejęcia wraku czy oryginałów czarnych skrzynek, jako głównych dowodów w ciągle prowadzonym śledztwie, pozwala na nieustanne w tej sprawie kłamstwa swoim podwładnym, nie wpływa na opinie Polaków n temat jego rządu. Środki masowego przekazu to ogromna siła. Mogą zniszczyć bohatera lub wynieść na wyżyny popularności największą miernotę. Dowodów na to mamy dość. Tylko, jeśli chodzi o gwiazdy i gwiazdeczki cierpią gusta, co bardziej wybrednych, natomiast w wypadku elit politycznych, skutki odczuwa cały naród. Nie dziś, to z pewnością jutro. Warto o tym pamiętać włączając telewizor czy radio w samochodzie. Poza tym nic się nie dzieje –co tam gaz łupkowy skoro wg socjalizujących euro deputowanych jego wydobycie jest zagrożeniem dla środowiska. We Francji zdecydowano już o zakazie stosowania głównej metody wydobycia gazu łupkowego, tzw. szczelinowania hydraulicznego. Polscy eksperci, z pewnością powiązani z oszołomami, przewidują, że to dopiero początek kłopotów, bowiem plany wydobycia w Polsce gazu łupkowego może zablokować Bruksela, w której toczy się cicha wojna o gaz łupkowy, a światowej sławy geolog Jan Krasoń mówi otwarcie, że za francuskim zakazem stoi lobby atomowe i Gazprom, który robi wszystko, aby utrzymać swoje wpływy w Europie (za “Dziennik. Gazeta Prawna”). To pewnie kolejny zwolennik spiskowej teorii dziejów. Przecież inaczej byłoby głośno w telewizji…
Anna Dąbrowska