CKM Złomrex Włókniarz S.A. wydał oświadczenie, którego treść zamieszczono na oficjalnej stronie internetowej klubu. W tekście zatytułowanym „Co dalej z Włókniarzem?” czytamy:
Sezon żużlowy już za nami. Przyszedł czas na rozliczenia. Trwają dyskusje na temat tego, co nie zagrało i kto ponosi winę. Warto jednak zadać pytanie: Co przed nami? A tu pojawia się wiele kolejnych: Co dalej ? Co z Włókniarzem ? Co z żużlem przez duże “Ż” w Częstochowie? Jedni mówią, że sponsor strategiczny może się wycofać. Inni, że Stowarzyszenie CKM Włókniarz zakłada drugą drużynę. Jeszcze inni, że są ludzie, którym zależy na upadku ekipy Mariana Maślanki.
Przed nami nowy sezon, rozmowy z zawodnikami, budowanie budżetów. Jednak, by podejść do tych, jakże ważnych spraw, trzeba porozmawiać z przedstawicielami miasta o współpracy w przyszłym i następnych sezonach. Koszty utrzymania drużyn ekstraligowych rosną z roku na rok. Dzięki sponsorowi strategicznemu firmie Złomrex oraz innym cennym sponsorom, mogliśmy cieszyć się żużlem w Częstochowie na najwyższym poziomie. Jednak na dziś, bez większego wsparcia miasta, trzeba postawić znak zapytania nad przyszłością speedwaya pod Jasną Górą. Pomoc ta oczywiście jest, tyle tylko, że niewystarczająca na utrzymanie drużyny ekstraligowej. Warunkiem pozostania sponsorów w dotychczasowej skali jest zwiększenie pomocy władz Częstochowy do poziomu Gorzowa, Zielonej Góry, Leszna czy też Bydgoszczy. Jest wiele możliwości, by miasto pomogło klubowi, np. Giełda Towarowa, która powstała, by wspierać pierwszą drużynę i od lat służyła Włókniarzowi, jako jeden z lepszych sponsorów. Jednak od dwóch sezonów zyski z niej pobiera nie pierwsza drużyna, a Stowarzyszenie CKM Włókniarz. Trzeba również zastanowić się nad możliwością zmiany zarządzania stadionem, by odciążyć klub od kosztów jego najmu. A proszę wierzyć nie są małe. Dla przykładu: miesięczny koszt dzierżawy stadionu, jaki ponosi drużyna z Gorzowa czy Zielonej Góry, w Częstochowie nie wystarczy nawet na godzinę wynajmu obiektu na trening. Więc, jak widać, coś tu jest nie tak. Jest jeszcze kilka istotnych spraw, o których warto porozmawiać. One właśnie są warunkiem pozostania w dotychczasowej formie sponsora strategicznego firmy Złomrex.
Co do drugiego tematu, a mianowicie powołania do życia drugiej drużyny w Częstochowie. W tym przypadku mamy zapewnienia ze strony Stowarzyszenia CKM Włókniarz, iż to nieprawda, a pojawiające się głosy to plotki. No cóż, czas pokaże, jaka jest prawda. Byłaby to sytuacja niezrozumiała, kiedy drużyna ekstraligowa musi prosić władze miasta o zwiększenie pomocy, a przedstawiciele Stowarzyszenia zakładają drugą drużynę za miejskie dotacje. Co do ostatniej sprawy, czyli osób, którym zależy na upadku ekipy Mariana Maślanki i ludzi z nim związanych, a co za tym idzie klubu ekstraligowego w Częstochowie myślimy, że najbliższe dni pokażą, jak jest naprawdę. Wtedy przyjdzie czas, by powiedzieć o pewnych sprawach publicznie. Komu tak naprawdę zależy na sporcie w tym mieście, a kto stara się tylko tworzyć na nim swój publiczny wizerunek i wykorzystać do własnych interesów. Zróbmy wszystko, by nie powtórzyć historii z Piły, gdzie powołano do życia drugą drużynę, co w konsekwencji spowodowało upadek żużla w tym mieście.
Przyszedł czas na egzamin w Częstochowie. Egzamin władz Klubu, Miasta i Stowarzyszenia.
Wynik tego egzaminu zadecyduje o dalszych losach żużla w Częstochowie, a może nawet o jego istnieniu. Jakie będą wyniki tej próby, zobaczymy. Jednocześnie informujemy, iż Zarząd klubu CKM Złomrex Włókniarz S.A., wystosował pismo opisujące historię powstania spółki akcyjnej oraz obecną sytuację na ręce Prezydenta Miasta Tadeusza Wrony, przewodniczącego Rady Miejskiej Piotra Kurpiosa, przewodniczącego komisji sportu Lecha Małagowskiego, radnego Jacka Krawczyka. Z podobnym pismem wystąpił również Prezes Zarządu Złomrex S.A. Przemysław Sztuczkowski. Pismo to przedstawimy Państwu niebawem.
Mając na uwadze zrozumienie, z jakim nie raz w stronę częstochowskiego żużla i sportu wychodził Prezydent Tadeusz Wrona, mamy nadzieję, że ta jakże trudna sytuacja zostanie wspólnie przezwyciężona.
CKM Złomrex Włókniarz Częstochowa
Od redakcji: Ład w jakimkolwiek środowisku zapewnić może jedynie współpraca poszczególnych jednostek je tworzących. Częstochowski żużel ogólnie kojarzy się z dwoma podmiotami: spółką CKM Złomrex Włókniarz i Stowarzyszeniem CKM Włókniarz, na czele których stoją odpowiednio prezesi Marian Maślanka i Mirosław Ziębaczewski. Kolejnymi partnerami, bez których funkcjonowanie sportu żużlowego w naszym mieście nie jest możliwe są miasto i MOSiR (aktualny właściciel stadionu). Aby nastała harmonia, potrzebny jest natychmiastowy dialog pomiędzy w/w podmiotami i instytucjami. Jego jednak wciąż brakuje.
News na stronie Złomrexu Włókniarza wzbudził ogromne zainteresowanie wśród osób zainteresowanych przyszłością sportu żużlowego w Częstochowie. Artykuł przeczytało blisko 10 tys. osób. Posiada on ponad 300 komentarzy. Wśród nich znalazły się mniej bądź bardziej przemyślane propozycje uzdrowienia sytuacji, w której znalazł się obecnie klub o bogatej, 62-letniej tradycji. Wpisy stały się także poletkiem wojenki, którą toczą między sobą znane w lokalnym środowisku żużlowym postaci. Nie tędy droga Panie i Panowie. Wzajemne żale i pretensje wyrażane na publicznym forum do niczego dobrego nie prowadzą. Czy tego nie pojmujecie?! Stawiają one natomiast częstochowski żużel jako całość w złym świetle. Jeżeli sądzicie, że wasze uwagi mogą okazać się na tyle cenne, że pomogą w zjednoczeniu i wypracowaniu wspólnego kierunku w przywróceniu normalności we Włókniarzu, to zdobądźcie się na odwagę i przedstawcie swoje racje podczas spotkań władz spółki, Stowarzyszenia, miasta i MOSiR-u. Tylko otwartość na wszelkie pomysły oraz wypracowany kompromis podczas posiedzeń ludzi odpowiedzialnych za los żużla w Częstochowie przyniosą pozytywne efekty.
PAWEŁ MIELCZAREK