BEZ LEGITYMACJI NIE ZASPOKOJĄ
Po 1989 roku część dawnych domów komunalnych, wraz z lokatorami
z tzw. kwaterunku trafiła w prywatne ręce. Na mocy ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, z 2 lipca 1994 roku, lokatorzy ci byli zobowiązani płacić właścicielowi czynsz regulowany, ustalany przez radę danej gminy. Stawka czynszu regulowanego jest ściśle określona i zawiera w sobie m.in. opłaty za wc, c.o., gaz, łazienkę (razem czy osobno) itp. Maksymalny czynsz regulowany nie może przekraczać w stosunku rocznym 3% wartości odtworzeniowej lokalu (Art. 25, pkt 2 Ustawy).
W 1997 roku przepis ten przestał się podobać gdyńskim właścicielom nieruchomości, którzy zaskarżyli uchwałę Rady Miasta do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Gdynianie uznali, że uchwała narusza prawo, zaliczając ich domy do zasobów mieszkaniowych gminy, zmuszając ich tym samym – bezprawnie – do stosowania czynszów regulowanych. NSA przyznał rację właścicielom. I wtedy zaczęła się “polka”.
Lokalne Zrzeszenie Właścicieli Nieruchomości w Częstochowie, powołując się na orzeczenie gdańskiego NSA /sygn. akt II SA/Gd 1703/96/, uznało, że ustalony przez gminę, tj. Radę Miasta czynsz odnosi się tylko do lokali mieszkalnych stanowiących zasób gminy, własność Skarbu Państwa państwowych osób prawnych lub osób prawnych prowadzących eksploatację budynków w celach niezarobkowych /art. 56 ust.2 w zw. z art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 2.07. 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych – Dz.U. nr 105, poz. 509 z późniejszymi zmianami/ – napisał w imieniu Zrzeszenia, Ryszard Gliński, Prezes Zarządu. Na tej podstawie LZWN postanowiło podnieść czynsz. Nowa stawka zaczęła obowiązywać od 1 stycznia 1999 roku.