AZS walczy o puchary


Ważne siatkarskie finały

W ostatnim czasie siatkarska Drużyna z Częstochowy nie próżnuje. Praktycznie co dwa dni rozgrywa mecze w ramach ligi, Pucharu Polski oraz Pucharu CEV.
W środę 14 bm. siatkarze Wkręt-Met AZS-u Częstochowa po zaciętym spotkaniu w ramach Pucharu CEV co prawda ulegli wicemistrzowi Francji, Tourcoing Lille Metropole 2:3, ale w meczu rewanżowym, który odbędzie się 22. grudnia w Częstochowie to oni wystąpią w roli faworyta. Spotkanie nie wywołało tak dużego zainteresowania ze strony francuskich kibiców, z jakim mamy do czynienia podczas tej rangi meczów w Polsce. Na trybunach zasiadło ok. 1500 fanów siatkówki. Zespoły rozegrały bardzo emocjonujący pojedynek, a zwycięzca został wyłoniony dopiero w tie-breaku. Czy była realna szansa na pokonanie rywala na jego terenie? Zdaniem trenera częstochowskich akademików istniała.
– Nie znaleźliśmy recepty na przyjęcie serwisów rywali. Pozwoliliśmy sobie na przestoje w grze. Do tego doszło kilka kontrowersyjnych decyzji sędziów. Te wszystkie czynniki złożyły się na to, że nie wygraliśmy z francuskim zespołem. Chłopakom należą się słowa uznania za postawę i walkę do końca. Postaramy się zrewanżować w Częstochowie – powiedział dla “Gazety Częstochowskiej” trener częstochowian, Edward Skorek.
Kolejnym ważnym finałem, w którym walczyli podopieczni trenera Skorka, były decydujące pojedynki w walce o Puchar Polski w siatkówce. Częstochowski AZS w półfinałowym spotkaniu pokonał PZU AZS Olsztyn 3:1 (25:23, 19:25, 25:22, 25:21). W finale zmierzył się ze Skrą Bełchatów, która wcześniej wyeliminowała Jastrzębski Węgiel. Skra, faworyt tegorocznych rozgrywek, ustawiła częstochowianom wysoką poprzeczkę. Akademicy mimo wielkiego zaangażowania nie zdołali wygrać nawet jednego seta. Ulegli drużynie z Bełchatowa 0:3 (22:25, 21:25, 18:25). Skra po raz drugi z rzędu sięgnęła po trofeum PP.

PAWEŁ MIELCZAREK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *