Dziewczęta z Drometu zakończyły przed tygodniem sezon, zajmując trzecią pozycję w turnieju barażowym, którego stawką było przejście do Ligi Centralnej. Awansować się nie udało, ale niewykluczone, że dzięki wykupieniu tzw. „dzikiej karty” zespół w przyszłym roku wystartuje jednak w wyższej klasie rozgrywkowej.
Tymczasem podsumowując sezon w wykonaniu częstochowianek prezes i trener zespołu Arkadiusz Urbańczyk powiedział: – Dziękujemy wszystkim kibicom, którzy zwłaszcza w końcówce udzielili nam wsparcia. Nasza gra w ostatnich meczach przyciągnęła na 250-osobową salę komplet widzów. Także sponsorom, że wspierali nas przez cały rok i miejmy nadzieję wytrwają w swoich postanowieniach. Władzom Akademii im. Jana Długosza za udostępnienie obiektu, stworzenie możliwości rozgrywania meczów i opiekę nad koszykarkami-studentkami. W przyszłości uczelnia może być czynnikiem przyciągającym do nas nowe zawodniczki. Przede wszystkim firmie „Dromet”, za wsparcie, zaangażowanie oraz obecność na spotkaniach. Za to, że non stop interesowała się tym, co się dzieje, nie tylko całością, ale również poszczególnymi dziewczętami, że w czasie kryzysu składa nam niezwykle budujące obietnice, sama szuka dla nas dodatkowych donatorów. Rozwija to wszystko i widzi przyszłość przed drużyną. Na sam koniec oczywiście moim podopiecznym, za walkę i trud. Często zmagały się ze swoimi problemami, kontuzjami, poświęcając wiele sił i zdrowia. Odwaliły na parkiecie kawał ciężkiej roboty. Krytykantom zaś za to, że są i każdym słowem mobilizują nas do jeszcze większych starań.
Mężczyźni
Natomiast drugoligowa drużyna Tytana wygrywając z Pogonią Prudnik 100:85 (21:25; 29:15; 20:25; 20:20) zapewniła sobie siódmą pozycję na koniec rozgrywek. Punkty dla częstochowian w ostatnim meczu sezonu zdobyli: Kotlewski 26 (3×3), Sośniak 18 (4), Karkoszka 13 (3), Wolnik 7, Szynkiel 5 – Wojciechowski 10, Jarecki 10, Pęczak 6 (2), Szymczyk 4, Ociepa 1, Sztajner 0, Tomzik 0.
PAW