Regionalne Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych – Konduktorownia
W ramach Triennale Sztuki Najnowszej 4 lipca br., w Konduktorowni – siedzibie Zachęty w naszym mieście – odbył się wernisaż wystawy „Gender w sztuce najnowszej”. Różnorodna, często szokująca, otwierająca oczy na wiele spraw ekspozycja potrwa do 27 bm. Jej kuratorem jest częstochowska artystka Altea Leszczyńska.
– Gender, czyli płeć kulturowa, która nie musi być wcale tożsama z płciowością biologiczną. Jest to rodzaj sztuki krytycznej, która ukazuje to, co przeważnie odsuwane jest w sferę niewidzialności. Zazwyczaj widzimy tylko rzeczy zgodne z kanonem piękna. Ten nurt dekonstruuje tożsamość płciową, pokazuje to, co powszechnie uważane jest za tabu, bada granice wolności sztuki, pokazuje pojęcie istoty płci – wyjaśnia nowe w Częstochowie pojęcie Altea Leszczyńska. Jest to bowiem pierwsza tego typu wystawa w naszym mieście. Sama artystka tworzy w tej dziedzinie. Dlatego została poproszona przez prezesa Piotra Głowackiego, by w Konduktorowni zaprezentowała artystów, których ceni i uważa za wartych pokazania.
Efekt końcowy jest intrygujący pod kątem różnorodności form i przekazu. Wiele prac opiera się na kontraście, jak na przykład zdjęcia Alicji Żebrowskiej – zestawienie ślicznego chłopca z kawałkiem zwisającego mu z ust surowego mięsa czy zderzenie aktu pięknej kobiety z dziewczyną na wózku inwalidzkim. Wizje te zdecydowanie mogą wstrząsnąć. Artystka zaprezentowała także swój wideoart. Zupełnie odmienne nastrojowo są fotografie-autoportrety Agaty Zbylut – dużo bardziej ciepłe, z lekką nutką nostalgii. Interesującą rzeźbę pt. „Gra” zaprezentowała Marta Pszonak. Przygotowała stół bilardowy – cały w bieli, z kijem o tym samym kolorze i kulami zdobionymi fantazyjnymi wzorami. Z kolei grafiki Agnieszki Berezowskiej przyciągają dynamiczną grą kolorów.
Ponadto swoją twórczość na wystawie pokazali: Anna Baumgart (wideoart), Marcin Cziomer (grafika), Katarzyna Górna (wideoart), Zuzanna Janin (wideoart), Małgorzata Malwina Niespodziewana (obiekty), Anna Orlikowska (wideoart), Daniel Rumiancew (wideoart).
DeKa
Na wernisażu o dylematach
Obecna, trudna sytuacja finasowa częstochowskiej Zachęty jest już powszechnie znana. Jej zarząd, z prezesem Piotrem Głowackim na czele, przedsięwziął szereg działań w celu wyjścia z kłopotów. Zapowiedzieli jednak konieczność oddania Konduktorowni w przypadku niepowodzenia. Kwestia ta znalazła swoje odzwierciedlenie w trakcie wernisażu wystawy „Gender w sztuce najnowszej”. Nie padła wprost, jednak liczne głosy wsparcia dało się słyszeć od przemawiających gości. Dalszych sukcesów życzył również naczelnik Wydziału Kultury i Sztuki w Urzędzie Miasta Ireneusz Kozera. Magistrat wsparł pieniężnie organizację ekspozycji, jednak bez dalszej pomocy osób życzliwych, Towarzystwo może sobie nie poradzić. Ciepłe słowa padły także z ust przedstawicieli podobnych instytucji w innych miastach. – Czasami niektóre rzeczy lepiej widać z zewnątrz. Patrzyliśmy z niedowierzaniem, gdy obok szesnastu wojewódzkich Zachęt zaczynały się tworzyć struktury częstochowskiej placówki. Powinniście docenić zaangażowanie Piotra Głowackiego, bo tylko dzięki niemu macie w Częstochowie ponadprogramową Zachętę – stwierdziła Agata Zbylut, na co dzień szefująca tożsamej instytucji w Szczecinie.
DeKa