Od parafii do parafii w byłym województwie (96)
Kontynuując opis istniejących w Lasach Janowskich śladów wojennej martylorologii Polaków trafiamy do leśniczówki “Dziadówki”. Stąd utwardzony dukt, biegnący na południe, doprowadzi nas do kilku wojennych mogił ukrytych w leśnej gęstwinie. Pierwszą z nich jest “Mogiła Harcerzy”, do której prowadzi tabliczka przybita do sosny, oraz wąska ścieżka wyznaczona kamykami. Betonowa płyta i cienki krzyż żelazny (na zdjęciu) wyznaczają miejsce masowej egzekucji Polaków, przeprowadzonej skrycie przez Niemców.
Na początku czerwca 1940 r. rozpoczęła się w Częstochowie realizacja niemieckiego planu akcji pacyfikacyjnej, której celem było wyniszczenie przedwojennych elit (nauczycieli, działaczy partii politycznych, organizacji społecznych i młodzieżowych, a nawet związków zawodowych). Powołany przez Niemców sąd doraźny skazywał co kilka dni 15-to osobowe grupy Polaków na śmierć. Początkowo wyroki te wykonywano na obszarze piaszczystego lasku pod Olsztynem. By jednak odwrócić uwagę od coraz częstych egzekucji w tym samym miejscu, Niemcy wybrali jeszcze jeden teren do mordowania Polaków. Był nim właśnie las za Janowem, w pobliżu miejscowości Apolonka. Tutaj o świcie 13. sierpnia 1940 r. przywieziono 15-tu skrępowanych i z opaskami na oczach Polaków. Był wśród nich komendant tajnej Organizacji Wojskowej, Ryszard Szmidt oraz 10. uczniów Szkoły Handlowej w Częstochowie, wraz z ich dyrektorem (Leon Rzykiecki) i nauczycielem (Mieczysław Izaard), a także dwóch rolników spod Częstochowy. Po rozstrzelaniu zostali zakopani w miejscu śmierci, jednak po wojnie odnaleziono ich zbiorowy grób.
Dzisiaj spoczywają w bratniej mogile na cmentarzu Kule (w kwaterze ofiar II wojny światowej). Na ścianie, opisanego już wcześniej kościoła w Złotym Potoku, umieszczona została w 1979 r. pamiątkowa tablica przypominająca cieżką walkę stoczoną w Lasach Janowskich przez żołnierzy Armii Krajowej. Bitwa ta miała miejsce w dniu 11. września 1944 r., kiedy to zgrupowanie Krakowskiego Okręgu Dywersji “Skała” przemieszczało się na północ kraju, idąc na pomoc Powstaniu Warszawskiemu. Liczący 420-tu żołnierzy oddział został okrążony przez Niemców właśnie w Lasach Janowskich. Akowcy wydostali się jednak z tego kotła pozostawiając w lesie 12-tu poległych kolegów. Pochowano ich we wspólnej mogile wykopanej w gęstwinie leśnej, której miejsce zostało zachowane nawet po powojennej ekshumacji i pochowaniu szczątków poległych na Rakowickim cmentarzu w Krakowie. W 50-tą rocznicę tej walki miejsce wojennej mogiły otrzymało partyzancki wystrój, poprzez prosty krzyż dębowy i ogrodzony polny głaz z wyrytym napisem: “A.K. 1944” (na zdjęciu). Ten wyjątkowy, leśny pomnik znajduje się w północno-wschodnim obszarze Lasów Janowskich i jest trudny do odszukania. Jednak istnieje możliwość wyznaczenia, biegnącego po leśnych duktach turystycznego szlaku, łączącego opisane w tym odcinku dwa miejsca Pamięci Narodowej tj. “Mogiłę Harcerzy” z “Pomnikiem AK”. Utrwalono by w ten sposób wojenne zdarzenia, wpisujące się w historię naszego kraju.
Tekst i zdjęcia:
ANDRZEJ SIWIŃSKI