Zachodnie obrzeża ziemi częstochowskiej do czasu wybuchu II wojny światowej graniczyły, wzdłuż rzeki Liswarty, z terytorium III Rzeszy. Przeto już w pierwszych godzinach wojny, w wyniku bombardowań, palenia domostw i rozstrzeliwań, śmierć poniosły tysiące mieszkańców naszego regionu. W czwartym dniu wojny swój krwawy poniedziałek przeżyli mieszkańcy wsi Kruszyna.
W 66. rocznicę tych wydarzeń Stowarzyszenie Przyjaciół Kruszyny oraz organizacje kombatanckie zrzeszone w Regionalnej Radzie Kombatantów, przy wsparciu Urzędu Gminy uczciły pamięć 55 poległych kruszynian.
Na uroczystość poczty sztandarowe wystawiły organizacje z Częstochowy, miejscowa Straż Pożarna oraz okoliczne szkoły. Władze Częstochowy reprezentowała wiceprezydent Halina Rozpondek, powiatu – starosta Mieczysław Chudzik, wojskowe – komendant WKU, płk Dobrosław Malara i ppłk Zbigniew Nowicki.
Mszę św. w kościele parafialnym, w którym proboszczem jest ks. kan. Stanisław Świątek, według ceremonii wojskowej przeprowadził i homilię wygłosił ks. kan. płk Stanisław Rospondek – kapelan kombatantów archidiecezji częstochowskiej. Duszpasterz modląc się w intencji ofiar napaści niemieckiej wyraził współczucie rodzinom, które straciły swych bliskich w wyniku agresji faszystów.
Część świecka uroczystości odbyła się przed miejscowym pomnikiem, przy którym widnieją dwa epitafia – z nazwiskami poległych powstańców wielkopolskich z Kruszyny oraz z nazwiskami 55 ofiar krwawego poniedziałku. Do zebranych pod pomnikiem przemówił wójt gminy Bogusław Mielczarek. Po wygłoszeniu apelu poległych Kompania Honorowa WP z Lublińca oddała trzykrotny salut z broni palnej, a delegacje złożyły u stóp pomnika wiązanki kwiatów. Uroczystość zakończono odśpiewaniem hymnu narodowego. Słowa podziękowania należą się tutejszej orkiestrze dętej, która grając marsze i pieśni kościelne, uświetniła tę wspaniałą lekcję patriotyzmu.
TADEUSZ GAŁECKI