W sobotę w Słubicach, a w niedzielę w Zielonej Górze, odbyły się kolejne serie Pucharu Polski w kolarstwie przełajowym. O punkty do klasyfikacji generalnej walczyła cała krajowa czołówka. W głównych rolach znów mogliśmy oglądać częstochowian.
W sobotę w Słubicach, a w niedzielę w Zielonej Górze, odbyły się kolejne serie Pucharu Polski w kolarstwie przełajowym. O punkty do klasyfikacji generalnej walczyła cała krajowa czołówka. W głównych rolach znów mogliśmy oglądać częstochowian.
– Trasa była ciężka, trudna technicznie. Kolarze musieli biegać z rowerem na plecach po 70-metrowych schodach, specjalnie zbudowanych na zawody. Wyścig odbył się w urozmaiconym terenie w pobliżu stadionu, gdzie były rozgrywane Igrzyska Olimpijskie w 1936 roku – relacjonował Wilhelm Pyrgies, ojciec Marleny i Magdaleny.
W kategorii kobiet open nadal niezawodne są zawodniczki GK Dospel Jura Częstochowa. Tym razem zwyciężyła Marlena Pyrgies, wyprzedzając na mecie swoją siostrę Magdę. Podopieczne Dariusza Kuronia już po starcie odjechały od rywalek, osiągając minutową przewagę na mecie. Pecha miał waleczny Kornel Osicki z Dospelu Jury, który w sobotę był 7, a w niedzielę, jadąc w czołówce na 5 miejscu, miał dwa defekty roweru i ukończył zawody na dalszym miejscu. W młodzikach znów nie miał sobie równych Kamil Markowski (Scout Częstochowa), który w sobotnim wyścigu wygrał rywalizację. W niedzielnym wyścigu poszło mu już troszkę gorzej i zajął trzecią lokatę. Kamil jednak miał defekt na trasie, co nie pozwoliło mu na wygranie po raz kolejny. W kategorii junior młodszy na szóstej pozycji był Marcin Bartolewski ze Scouta. W elicie dobrze zaprezentował się Zbigniew Adamus, który w obydwu wyścigach zajął czwarte miejsca.
LUKASZ KOTAS