Rozmawiamy z dyrektor GOK w Kłomnicach Katarzyna Sosnowską
Pani Dyrektor od kilku lat ma Pani pieczę nad kulturą w Gminie Kłomnice. Jakie kierunki jej rozwoju są dla Pani priorytetem?
– Przede wszystkim udostępnianie kultury mieszkańcom naszej gminy oraz umożliwienie rozwoju talentów i umiejętności artystycznych. Bardzo ważne jest również budowanie kapitału współpracy między mieszkańcami. Dzięki zacieśnianiu więzi i rozszerzaniu kontaktów, możemy odbudować zaufanie społeczne, które zaowocuje wspólnymi projektami.
Czy kierowanie Gminnym Ośrodkiem Kultury jest dla Pani spełnieniem marzeń? Proszę przybliżyć swoją drogę do objęcia tej funkcji.
– Spełnieniem moich marzeń jest praca w obszarze kultury, nigdy nie marzyłam aby być dyrektorem. Okazało się jednak, że to jedyna droga, by realizować swoje pomysły. Z wykształcenia jestem edukatorem sztuki, grafikiem i menadżerem kultury i myślę, że splot tych form edukacji zrodził we mnie pasję do bycia animatorem społeczno-kulturalnym. Ponadto cieszy mnie obcowanie z utalentowanymi, kreatywnymi ludźmi, dobrze się z nimi czuję, takich też zapraszam do współpracy.
W wyborze swojego zawodu i obszaru działania pomógł mi z pewnością 5-letni pobyt poza granicami kraju. Tam zrozumiałam, że cechuje mnie silny patriotyzm lokalny. Nie wyobrażałam sobie zamieszkać z mężem i synami gdzie indziej, niż w rodzimych Rzerzęczycach, blisko domu rodzinnego. Wtedy już wiedziałam, że chcę pracować w Gminnym Ośrodku Kultury w Kłomnicach, wierzę, że „chcieć oznacza móc”, zatem udało się.
Jakie nowe przedsięwzięcia, projekty udało się Pani zrealizować?
– Kiedy objęłam stanowisko dyrektora postawiłam przede wszystkim na rozwój teatru w naszym GOK-u. Stworzyliśmy formalną grupę teatralną „Dratwa”, która obecnie odnosi znaczące ogólnopolskie sukcesy. Jej reżyserem jest Dawid Chybalski – profesjonalista z pasją, który ma świetne pomysły. Dwa lata temu założyliśmy Stowarzyszenie Inicjatyw Twórczych „Dratwa”, działające przy GOK-u – jestem jego prezesem. Założyłam też pracownię malarską Pakamera, która skupia już kilkunastu członków. Wprowadziłam wiele nowym zajęć, jak joga, karate, fitness, nauka gry na instrumentach, zajęcia wokalne.
Słucham ludzi i ich potrzeb, dlatego w obecnym domu kultury, każdy znajdzie coś dla siebie.
Które ze starszych projektów postanowiła Pani kontynuować i dlaczego?
– Jestem wierna tradycji, dlatego z wszystkich sił wspieram nasze wieloletnie, zasłużone Zespoły jak „Klepisko” i Kłomnickie Płomyczki. Uważam, że to zaszczyt kontynuować prace swoich poprzedników.
Pięknie rozwija się w Państwa gminie idea kiermaszów świątecznych. Tu duża rola Pani i Gminnego Ośrodka Kultury. Jak wygląda przygotowanie tak potężnego wydarzenia? Kto pomaga?
– Tradycje jarmarku w naszej gminie zapoczątkowało Stowarzyszenie na rzecz rozwoju gminy w 2014 r. Pomysł ten ewaluował, a kiedy połączyliśmy siły, wydarzenie to zwiększyło swoją rangę. Z roku na rok, dzięki współpracy, nasze jarmarki zyskują na popularności, a pracę dzielimy równo ze Szkołą Podstawową w Kłomnicach, Gminą i Kołami Łowieckimi.
Do każdej masowej imprezy przygotowujemy się co najmniej kilka miesięcy, zaczyna się od ustaleń protokołów i podziałem pracy. Wprowadzamy też trochę nowoczesnego planowania i timing, czyli rozliczenia z powierzonych obowiązków w określonym czasie. To bardzo pomaga.
GOK to także edukacja. Jakie programy, projekty, konkursy udaje się Pani przeprowadzać w ramach tego obszaru? Które cieszą się największą popularnością?
– Uważam, że edukacja to podstawa. To nasze zadanie nauczyć dzieci i młodzież wrażliwości na kulturę. W młodych ludziach zainteresowania dopiero się budzą, a nasza rola to dać im możliwość rozwoju. Obecnie najbardziej popularna jest nauka gry na instrumentach, kreatywne zajęcia plastyczne, zajęcia wokalne i taniec nowoczesny.
Czy udaje się Pani rozdzielić życie zawodowe od rodzinnego?
– Tak, dzięki dobrze zaplanowanym obowiązkom domowym i wsparciu mojej rodziny udaje się pogodzić te dwa światy. Czasem plan dnia wygląda jak grafik w pracy, ale to jest niezbędne, ponieważ mój mąż też ma stanowisko kierownicze
Czym Dyrektor GOK zajmuje się po pracy? Jakie ma Pani inne zainteresowania?
– Moje zainteresowania to sztuki plastyczne i teatr. W wolnym czasie maluję obrazy, chodzę na wystawy, koncerty i spektakle. Lubię naturę, więc jak przychodzi sezon, to pracuję w ogródku.
Czym dla Pani jest GOK? Co dla Pani jest najważniejsze w tej pracy?
– GOK to dla mnie przede wszystkim wspólnota ludzi z pasją. Tylko dzięki nim ta instytucja żyje i się rozwija. W tej pracy najważniejsze jest to, że bierzemy udział w rozwoju i edukacji drugiego człowieka i stajemy się za to odpowiedzialni.
Jaka jest rola takiej instytucji w gminie?
– Instytucja kultury to wizytówka i promocja gminy. Teraz możemy pochwalić się nowym obiektem, w którym tętni życie.
Właśnie jesteście Państwo tuż po otwarciu siedziby GOK w Kłomnicach, po kapitalnym remoncie i modernizacji. Jak taka inwestycja wpłynie na codzienną działalność GOK-u?
– Odkąd GOK działa w nowym budynku mamy o wiele więcej pracy, ale to tylko dodaje wiatru w nasze żagle. Jesteśmy szczęśliwi, że spełniamy oczekiwania mieszkańców gminy.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała URSZULA GIŻYŃSKA
URSZULA GIŻYŃSKA