W Dąbrowie Zielonej niedziela, 2 kwietnia 2017 roku, upłynęła pod znakiem tradycyjnego pokazu wielkanocnych stołów. Uroczystość stała się też okazją do rozstrzygnięcia 23 edycji Regionalnego Konkursu na Pisankę, Palmę, Marzannę, która Gminny Ośrodek Kultury w Dąbrowie Zielonej organizuje wspólnie z Regionalnym Ośrodkiem Kultury w Częstochowie. Ozdobą uroczystości, obok wspaniałych potraw i wyrobów artystycznych, były pokazy najmłodszych: występy mażoretek oraz przedszkolaków z gminnych przedszkoli we wspólnym przedstawieniu.
Dyrektor ROK w Częstochowie Małgorzata Majer, podkreśla, iż ideą konkursu wielkanocnego jest kultywowanie tradycji naszych przodków. – Trzeba z pokolenia na pokolenie przekazywać wiedzę o naszej historii, zachowywać to co jest najwartościowsze: zwyczaje ludowe, wspólną pracę, bo przecież te dzieła artystyczne wykonują dzieci z rodzicami, wnuki z dziadkami – mówi Małgorzata Majer.
Na konkurs wpłynęło aż 180 prac z całego regionu częstochowskiego, a nawet radomszczańskiego. Wszystkie przepiękne, wszystkie na wysokim m poziomie artystycznym. Oceniono je w pięciu kategoriach, od przedszkola, przez wszystkie szczeble szkolne, po dorosłych. W efekcie jury przyznało aż 44 nagrody i wyróżnienia. Lilla Deska, dyr. GOK w Dąbrowie Zielonej informuje, że przy ocenie prac konkursowych jury brało pod uwagę sposób ich realizacji.– Trzeba było zastosować tradycyjne metody wykonywania i zdobnictwa. Przy pisankach ważne było wzornictwo, dlatego pojawiły się wzory geometryczne, nawiązujące do roślin, słońca. Palmy miały być wykonane z naturalnych materiałów. Niestety, otrzymaliśmy też prace wykonane nowoczesnymi technikami i choć piękne nie były brane pod uwagę – mówi Lilla Deska.
Jak zauważa dyr. Małgorzata Majer, podobne konkursy odbywają się także w innych gminach. – To sposób na utrwalanie tradycji. Ale oczywiście zachowanie naszych niepowtarzalnych zwyczajów i obyczajów zaczynamy od naszych domów rodzinnych. Już zakupiłam przepiękną palmę, którą będziemy święcić w Niedzielę Palmową. Tradycyjnie korzystamy ze święconki przy Trzech Krzyżach na Starym Mieście w Częstochowie, gdzie mieszkamy. Tam chodziłam jako dziecko i teraz chodzę ze swoimi dziećmi i wnukiem. Wielkanoc to święto, które zawsze spędzamy rodzinnie – stwierdza dyr. Majer
Rozmawiamy z wójt Dąbrowy Zielonej Marią Włodarczyk.
Pani Wójt w Państwa gminie tradycja stoi na piedestale. Co tym razem w sercu zagrało?
– Serce się raduje z tego, że mieszkańcy chcą przychodzić na tego rodzaju spotkania, że włączają się w przygotowania. Widać, że tradycja i to z czego wyrośliśmy jest dla nich ważne. To przekonuje nas, że jest sens organizować takie uroczystosci w środowiskach lokalnych, kiedy pokolenia starsze mogą pokazać młodszym to, co jest istotne. I o to nam chodzi, aby w naszych domach zwyczaje polskie nie zanikały.
Na tę tradycję zwraca uwagę Państwa konkurs, na który zapraszacie osoby z całego regionu częstochowskiego…
– W każdym roku zastanawiamy się, czy będzie odzew. I cieszy nas, że prac napływa coraz więcej oraz to, że każdym konkursem coraz większe odzwierciedlenie znajdują elementy sztuki ludowej.
Uroczystość wielkanocna nie może obyć się bez pań z Kół Gospodyń Wiejskich…
– Panie ochoczo włączają się w organizację i trzeba podkreślić, że były prekursorkami na tym polu. Dzisiaj grono współorganizatorów się powiększa. W tym roku mamy też Spółdzielnię Socjalną, Dom Pomocy Społecznej i inne Lokalne Grupy Działania . Wszyscy prezentują swoje wyroby.
Święta Wielkanocne, to przede wszystkim wielkie przeżycie duchowe, i ten charakter Państwo także podkreślacie.
– To jest sedno naszej uroczystości. Pragniemy wprowadzić mieszkańców w nastrój duchowego przeżycia Świąt. Żebyśmy potrafili być dla siebie mili, optymistycznie nastawieni, by emocje, które towarzyszą nam w różnych sferach naszego życia schodziły na plan dalszy, a była wzajemna miłość i sympatia. I mam nadzieję, że po świętach taki klimat będzie się utrzymywał w naszych rodzinach i w naszej ojczyźnie.
URSZULA GIŻYŃSKA
URSZULA GIŻYŃSKA